KOLEJNE PROBLEMY ZDROWOTNE I KOLEJNA OPERACJA GASIJEWA
Posypał się wciąż przecież stosunkowo młody Murat Gasijew (30-2, 23 KO), były zunifikowany mistrz kategorii cruiser, a do niedawna - wydawało się - czołowy zawodnik wagi ciężkiej.
Problemy Rosjanina pojawiły się już przed finałem turnieju WBSS i walką z Usykiem (lipiec 2018) o wszystkie cztery pasy na granicy 90,7 kilograma. Przegrał wtedy wyraźnie na punkty i przez ponad dwa lata - z powodu kontuzji oraz kolejnych zabiegów, pauzował.
Wrócił już w wadze ciężkiej, wygrał cztery walki, ale pod koniec września w eliminatorze IBF do drugiego miejsca w rankingu przegrał z Otto Wallinem. I nie zachwycił.
Teraz dowiadujemy się, że kolejne kontuzje nie omijają Gasijewa. Dawny champion po tamtej walce musiał poddać się operacji karku i do treningów wróci najwcześniej w drugiej połowie stycznia.
Raczej od 5 jak walczył z Usykiem. Zresztą podobno już do walki przystąpił z jakąś kontuzją, ale pytanie czy to nie było tłumaczenie tak jednostronnej lekcji boksu. Ale po Usyku to już były kontuzja za kontuzją