BYŁY TRENER JOSHUY O JEGO WALCE Z WILDEREM
Robert Garcia, który trenował Anthony'ego Joshuę (26-3, 23 KO) do rewanżu z Usykiem, podzielił się swoimi przemyśleniami na temat ewentualnej walki AJ-a z Deontayem Wilderem (43-2-1, 42 KO).
Przygoda Garcii z byłym dwukrotnym mistrzem świata wagi ciężkiej zakończyła się już po jednym obozie i walce. Szkoleniowiec zarzucił pięściarzowi, iż ten ma za dużo "potakiwaczy" w zespole i nie czuł chemii z Brytyjczykiem. Mimo wszystko docenia jego umiejętności oraz atletyzm.
Joshua 23 grudnia spotka się z Otto Wallinem (26-1, 14 KO). Na tej samej gali w Arabii Saudyjskiej Wilder skrzyżuje rękawice z Josephem Parkerem (33-3, 23 KO). Jeśli obaj wygrają, na wiosnę ma dojść do bezpośredniej potyczki pomiędzy nimi, również na Bliskim Wschodzie.
- Joshua to naturalny atleta. Niektórzy zarzucają mu, że za dużo czasu spędza na siłowni, ale on praktycznie w ogóle nie siedzi na siłowni. To naturalny i muskularny facet ze świetnymi genami. Dużo biega, a z jego mocą oraz umiejętnościami bokserskimi może tak naprawdę pokonać każdego na świecie. W jego przypadku, szczególnie w kontekście walki z kimś takim jak Wilder, ważne będzie przygotowanie mentalne. Biorąc pod uwagę sam talent i uwarunkowania fizyczne, to numer jeden na świecie, mam jednak wątpliwości co do jego "mentalu". Wilder również ma swoje słabości. Przecież zanotował dwie ciężkie porażki przed czasem z Furym i trudno powiedzieć, czy to wciąż ten sam facet co kiedyś? W wadze ciężkiej jeden cios może zrujnować całą karierę. W walce Joshuy z Wilderem najważniejszy będzie stan psychiczny Anthony'ego, ale daję mu spore szanse w takiej konfrontacji - powiedział Garcia.
Zaś co do Wildera,walka z nim to zawsze loteria