EVANDER HOLYFIELD O WALKACH FURY vs USYK ORAZ JOSHUA vs WALLIN
Evander Holyfield, jedyny w historii czterokrotny mistrz wszechwag, wypowiedział się na temat dwóch ciekawych potyczek w królewskiej kategorii.
Już 23 grudnia Anthony Joshua (26-3, 23 KO) spotka się z Otto Wallinem (26-1, 14 KO), a 17 lutego Tyson Fury (34-0-1, 24 KO) i Aleksander Usyk (21-0, 14 KO) podejdą do unifikacji wszystkich czterech pasów mistrzowskich.
- Dla obu będzie to trudna walka, choć moim faworytem jest Usyk. To typ twardziela, który nigdy się nie poddaje, a w tym pojedynku powinien być również nieco szybszy. I wątpię, aby Fury był w stanie wyprowadzić tyle ciosów, co Usyk - uważa wielki wojownik z Atlanty.
- Joshua ma przewagę zasięgu i jeśli ktoś na niego zbyt mocno nie naciska, potrafi z niego korzystać. Problemy pojawiają się wtedy, gdy ktoś na niego usiądzie i wywiera presję. Jeśli AJ-owi uda się walczyć w dystansie, na co się zanosi, to wygra na punkty - dodał Holyfield.
Jasna jest sympatia Jego dla Usyka ,czy to tylko sympatia czy wiedza ?
No nie wiem, Wallin jest we wszystkim gorszy od Usyka a AJ w rewanzu radzil sobie przyzwoicie z ukraincem. Wallin nie ma też czym postraszyć (nie ma ciosu), na przestrzeni ostatnich lat męczył się z journeymanami i zaskoczył wygrana z Gasievem, który nota bene też przez ostatnie lata nie wiele robil a jego ostatnia duza walka byl sromotny wpierdol od Usyka - jeszcze w CW. Myśle, że AJ rozjedzie szweda.
Zaskakujace, ze Holy stawia na Usyka bo z reguly byli mistrzowie sa zawistni wobec podobnych zawodnikow (zwlascza w tym przypadku, gdzie wedlug wielu [jak nie wiekszosci] Usyk jest najlepszym CW i moze zostac najlepszym HW). Tak czy siak mile to ze strony Evandera. Dla mnie walka Usyk-Fury od poczatku byla bardzo bliskim zestawieniem ale patrzac na ostatnie 3 walki jednego i drugiego to Usyk chyba wyrasta na faworyta.