YOKA: TO BYŁ TRUDNY OKRES, ALE TERAZ WRACAM NA SZCZYT
Już tydzień temu informowaliśmy Was o tym zestawieniu. Tony Yoka (11-2, 9 KO) - mistrz olimpijski wagi super ciężkiej, 9 grudnia w Paryżu postawi na szalę swoją karierę w starciu z Ryadem Merhym (31-2, 26 KO).
- Wracam po dwóch porażkach, ale i bardzo trudnych dwóch latach w życiu prywatnym. Muszę wrócić przekonującą wygraną i zrobić dobre wrażenie, aby pokazać innym, że wciąż tu jestem i to był wypadek przy pracy. Miałem różne problemy, teraz jednak zamierzam wdrapać się na szczyt - mówi Francuz, który od kilku tygodni trenuje pod okiem Dona Charlesa, znanego ze współpracy z Chisorą, Dubois czy młodym Joshuą (jeszcze w boksie olimpijskim dop. Redakcja).
- Zmieniłem wszystko, zmieniłem kraj i trenera. Teraz siedzę z Donem Charlesem w Anglii. Zmieniłem styl, ale także mentalność i sposób myślenia na treningu. Wiem jak ważna to będzie dla mnie walka i jestem już bardzo podekscytowany. Zdaję sobie sprawę z tego, że wielu zdążyło mnie już skreślić. Merhy to dobry przeciwnik na taki powrót. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, chciałbym stoczyć kolejną walkę na przełomie marca i kwietnia z lepszym przeciwnikiem i dużo wyżej notowanym. Na pewno potrzebuję dużej aktywności - dodał Yoka.
no nie mogę..
zawalczy z 15kg lżejszym cruiserem co nic nie osiągnął
takiego to bez przygotowania wciągnie nosem
Merhy solidny przeciwnik, ale faktycznie maławy, i walka może wyglądać podobnie jak Yoka - Milas.