USYK I NGANNOU CZEKAJĄ NA FURY'EGO
Tyson Fury (34-0-1, 24 KO) ma długą kolejkę chętnych do siebie. Na jej początku stoją Aleksander Usyk (21-0, 14 KO) i Francis Ngannou (0-1).
- Bardzo chciałbym, żeby do tej walki doszło w lutym. Byłem gotowy na 23 grudnia, jednak Fury w ostatniej walce był liczony i doznał kilku mniejszych kontuzji. Dla mnie różnica jest taka, że popracuję trochę więcej nad techniką. Jak zwykle nie skupiam się na rywalu, tylko na sobie - stwierdził Usyk.
- Chcę, by następną moją walką w boksie był rewanż z Furym. Poczekam więc do jego starcia z Usykiem. Przedkładam ten rewanż ponad ewentualną walkę z Joshuą - nie ukrywa Ngannou.
Przy okazji Frank Warren - promotor Fury'ego, odrzucił sugestie, jakoby Tyson mógł przejść na sportową emeryturę po słabej walce w Arabii Saudyjskiej.