ANDY RUIZ CHĘTNIE WYJDZIE DO REWANŻU Z ZHANGIEM ZHILEI

Andy Ruiz (35-2, 22 KO) ma nowy pomysł na siebie i kolejną walkę. Były mistrz świata wagi ciężkiej chętnie wyjdzie do Zhanga Zhilei (26-1-1, 21 KO), którego inni, przynajmniej zdaniem samego Chińczyka, unikają.

To byłby swego rodzaju rewanż. Bo panowie skrzyżowali rękawice jeszcze w boksie olimpijskim. Niemal dokładnie 16 lat temu dwumetrowy chiński mańkut zwyciężył na punkty 28:9.

- Zhang zrobił świetną robotę w walkach z Joe Joyce'em, który boksuje niczym robot. To naprawdę dobry pięściarz i ewentualnie dobry rywal. Chętnie wezmę taką walkę. W czasach amatorskich stoczyłem z nim dobry pojedynek, ale to jemu sędziowie dali wygraną na jego terenie. To byłaby dobra walka - mówi "Niszczyciel".

Przypomnijmy, że Zhilei piastuje status obowiązkowego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej z ramienia federacji WBO.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MarshallMathers
Data: 08-11-2023 03:06:28 
@Andy Ruiz
"Chętnie wezmę taką walkę."
Za 10 milionów..zapomniałeś dodać Andy.
 Autor komentarza: Maksymalista
Data: 08-11-2023 07:25:56 
Gruby to już rozpaczliwie szuka tej walki na wszelkie sposoby.
Poczeka jeszcze trochę aż skończą się pieniędze z AJ i wyjdzie za 1 mln a nie 10... I jeszcze podziękuje za ten 1 mln.
 Autor komentarza: Ogar
Data: 08-11-2023 11:24:25 
Jak on ma znaleźć motywacje do czegoś innego poza pieniędzmi jak zrobił najlepszą formę w życiu i poszedł na dechy ze starym Arreolą a zrobił najgorszą to zlał mistrza świata i zdobył 3 pasy.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 08-11-2023 11:33:40 
Oczywistym jest, że Zhang w takiej domniemanej walce byłby faworytem, nie dość że odporny, to i większy, silniejszy, a i ma czym przyłożyć, w dodatku walczy z odwrotnej pozycji. Szybkie ręce Andy'ego to byłoby za mało na Chińczyka, inna sprawa, że to raczej zabieg marketingowy, w końcu Zhilei jest na fali wznoszącej, po niespodziewanym dwukrotnym rozbiciu Joyce'a i można się się nieźle promować podpinając się pod jego nazwisko. Byłoby to także starcie dwóch mocarstwowych rynków, pięściarskiego i globalnego i bez względu czy to wydarzenie miałoby miejsce w Las Vegas, Pekinie czy Ciudad de Mexiko sprzedałoby się zapewne bardzo dobrze.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 08-11-2023 11:38:30 
Andy za wysokie progi na twe klapacze nogi ..
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 08-11-2023 11:39:43 
Chinol robi dziś z niego kotlet z psa pomielony razem z buda ..
 Autor komentarza: Starykibic
Data: 08-11-2023 12:28:58 
Andy, Andy Ty mniej mów a więcej rób.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.