McGREGOR: CIOSY FURY'EGO NIE RANIŁY NGANNOU
Redakcja, TNT Sports
2023-10-31
Conor McGregor jako pierwszy stoczył tego typu walkę. W 2017 roku przegrał z Floydem Mayweatherem. A w sobotę z bliska oglądał potyczkę Francisa Ngannou z Tysonem Furym (34-0-1, 24 KO).
Na punkty niejednogłośnym werdyktem zwyciężył Fury, ale to Ngannou posłał go na deski. I zdaniem wielu zrobił wystarczająco dużo, by to jego ręka powędrowała w górę.
WSZYSTKO O WALCE FURY vs NGANNOU >>>
- Szacunek dla obu, fajnie oglądało się tę walkę. Problem Fury'ego polegał na tym, że nie potrafił swoimi ciosami zranić Ngannou. Jego ciosy nie raniły rywala - powiedział charyzmatyczny Irlandczyk, w przeszłości mistrz UFC dwóch kategorii.
Tak czy siak, dziwnym trafem kiedy do Arabii Saudyjskiej "przeprowadził" się Kinahan to Saudowie zaczęli stawiać na boks, przypadek? Nie to nie przypadek, kiedy mówi ze że boks to syf, układy, układziki to właśnie mówimy o takich osobach jak Daniel Kinahan
Ciosy TF nie musialy ranic Ngannou. Fury powinien byc niewygodny, kąsac, slizgac sie, kumulowac na lbie Ngannou ciosy. Dominowac go powoli. Nie robil niczego. Byl mizerny, tyle ze ma twardy leb i potrafil uniknac kolejnych dech.
Jeżeli ktoś naprawdę mocno wgryzie się w kariere, osobowiści, historie i styl... nie powinien być zszkowany. Tak jak pisał Stonka, takie rzeczy się zdarzają a Ngannou zaczał trenować boks o dobre 20 lat za póżno żeby osiagnąć coś naprawdę wybitnego do czego z pewnością miał predyspozycje