USYK I JEGO DRUŻYNA NACISKAJĄ FURY'EGO: MUSIMY WALCZYĆ 23 GRUDNIA!
W teorii wszystko było proste - Tyson Fury (34-0-1, 24 KO) miał dać Francisowi Ngannou lekcję boksu, wygrać i 23 grudnia zmierzyć się z Aleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO) w unifikacji wszystkich czterech pasów wagi ciężkiej. Na papierze wszystko się zgadza, Fury wygrał, ale sytuacja bardzo się zagmatwała.
Frank Warren, promotor championa WBC, pomiędzy wierszami jasno dał do zrozumienia, iż unifikacja przeciągnie się w czasie i odbędzie się dopiero w przyszłym roku. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ >>>
- Wujek Frank mówi różne podstępne rzeczy. Mamy kontrakt, który mówi wyraźnie, że walka musi odbyć się 23 grudnia. A jeśli Fury chce odpocząć, to niech zrzeknie się tytułu WBC i wtedy może odpoczywać ile zechce. Tyson, musimy walczyć i musimy zrobić to 23 grudnia. Tak więc do zobaczenia w ringu - powiedział Usyk.
- Wszyscy, łącznie z Aleksandrem, nie dawali Ngannou większych szans, jednak ten człowiek zszokował świat. Fury nie docenił przeciwnika, zlekceważył go. Arogancja, brak dyscypliny i żądza pieniędzy prowadzą do tego rodzaju sytuacji. Ale to nieważne, mamy wyznaczoną datę na 23 grudnia i Fury nie może się teraz wymigiwać - stwierdził w podobnym tonie Aleksander Krasjuk, promotor Usyka.
Baran Fury myślał, że się przejedzie po rywalu, a tu wyszło na to, że Francis miał rację, prognozując: "Nie wiem, jak on mógłby wyjść do Usyka po naszej walce"
Ciekawe kiedy wbc sie obudzi, bo sa dymani na jakis przyhacielskich walkach z Chisora, freakach z Ngannou...
Co jest niewłaściwego w poniższym stwierdzeniu:
Diament tak naprawdę jest miękki i twardnieje dopiero jak ktoś go dotyka.
(W przeciwieństwie do twierdzenia, że diament jest zawsze twardy, niezależnie od tego czy go ktoś dotyka czy nie.)
A teraz serio, jesteś w stanie powiedzieć co jest niewłaściwego z tym twierdzeniem? Jesteś w stanie wytknąć dlaczego ono nie jest prawdziwe, a prawdziwym jest twierdzenie, że diament jest zawsze twardy?
Tak właściwie to nie ma nic błędnego w tym twierdzeniu… i o to chodzi. Bo niezależnie czy uznasz za bardziej prawdziwe twierdzenie, że diament twardnieje pod twoim dotykiem, czy jednak jest stale twardy, to wciąż to absolutnie nic nie zmienia w twoim życiu. Nie zmieni się twoje podejście do diamentów ani to jak je odczuwasz, prawda? To jest tylko kwestia tego, w co wierzysz i co wydaje ci się bardziej prawdziwe.
Widze, że Ty to jesteś taki filozof że nawet nie potrafisz sparafrazować tekstu dostępnego w necie. W takim przypadku, nawet z pobudek moralnych [nie wpsominajac o prawnych], należałoby podać źródło którym jest: https://lepiejmyslec.pl/prawda-obiektywna/. No chyba, że jesteś autorem tego tekstu okreslającym się jako: BERENIKA
Na co dzień żyję w trójkącie z kawą i szorstkim policzkiem mojego męża. Mam skłonności do przesadzania, ale to dlatego, że z wykształcenia jestem ogrodnikiem. Myślę, rozmawiam i później o tym piszę. Nie mam gotowej recepty na życie, ale razem możemy jej poszukać.
Co za łeb.
Oczywiście te wypociny o prawdzie obiektywnej to jest bełkot. Bo jest coś takiego jak nauka i empiryzm. Mamy dowody, że przytoczony "diament" jest twardy (oczywiscie w danym środowisku) ze względu na swoją strukture i budowe, nie ma żadnego dowodu że jest miękki (w danym środowisku).
Czy to ustawka? Czy to efekt zlekceważenia? Może jedno i drugie, nie zmienia to faktu, że pojedynek z Usykiem się opóźni, a znając Brytyjczyka może do świętego nigdy.
Tymczasem Fury spierdzielivna emeryture albo będzie lecYl rozcięcia przez poł roku jak nie dłuzej!