KTO KOGO ZNOKAUTUJE? JUTRO WALKA PARKER vs KEAN
Simon Kean (23-1, 22 KO) potrafi bardzo mocno uderzyć, ale to Joseph Parker (32-3, 22 KO) pozostaje mocnym faworytem jutrzejszej potyczki na gali Fury vs Ngannou w Arabii Saudyjskiej.
- Jestem podekscytowany możliwością zszokowania świata bokserskiego. Uważam siebie za zawodnika światowej elity, a teraz po prostu nadszedł moment, bym udowodnił to w oficjalnej walce. Wygrana w tym pojedynku umieści mnie w czołówkach światowych rankingów. Czeka nas ogromne wydarzenie, to będzie wyjątkowa gala, ale skupiam się wyłącznie na rywalu. Pierwotnie miałem mierzyć się w sierpniu z Guido Vianello, lecz ten pojedynek odwołano, a ja za moment dowiedziałem się o walce z Parkerem i nawet nie przerwałem obozu. Ten dodatkowy czas na treningi wyszedł mi na dobre. W zasadzie szykuję się do tej walki już od maja - mówi Kanadyjczyk, który ma już na rozkładzie Siergieja Liachowicza (TKO 10) i Erica Molinę (TKO 7).
- Bukmacherzy stawiają na rywala, ale rola underdoga bardzo mi odpowiada. Parker to mądry i szybki pięściarz, za mną jednak świetny obóz i wiara w siebie. Wygrana doprowadzi mnie do dużo większych rzeczy. On chce znokautować mnie, a ja jego, na tym polega boks. Jestem gotów, by zszokować świat - dodał Kean, ćwierćfinalista olimpijski z Londynu (2012).
- Nie mogłem zrobić nic więcej i lepiej podczas tych przygotowań. To był obóz na miarę przygotowań do walki o mistrzostwo świata. Mam szacunek do klasy przeciwnika, więc ostro trenowałem do tej potyczki. Wiem, że on potrafi mocno przyłożyć, ale będę podążał za planem nakreślonym przez trenera Andy'ego Lee i na koniec to ja walnę jego mocno w głowę - ripostuje Parker, były mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBO.
W Polsce jutrzejsza gala z Arabii Saudyjskiej będzie pokazywana od godziny 19:00 przez platformę DAZN w systemie PPV za 44,99 zł. Zakupu można dokonać TUTAJ >>>