TYSON FURY: CZASEM MYŚLĘ, ŻE JESTEM GENIUSZEM
- Czasem patrzę w lustro i myślę, że jestem prawdziwym geniuszem - mówi Tyson Fury (33-0-1, 24 KO), który za sobotnią walkę z Francisem Ngannou - według niektórych doniesień - może zarobić aż 60 milionów dolarów.
Starcie mistrza świata wagi ciężkiej z wielkim i silnym rywalem, ale jednak bokserskim nowicjuszem, to rzeczywiście łatwa robota. A jeśli do tego tak dobrze płatna, to naprawdę jest to błysk i zmysł do robienia interesów.
- Sześć miesięcy temu nie wiedziałem tak naprawdę, czy kiedykolwiek będę jeszcze boksował. Dziś mam w planach kolejną wielką walkę, a jeszcze dużo więcej przed nami. Mogę wymieniać z każdym ciosy. Robiłem to z Wilderem, robiłem z Kliczką, zrobię to samo z tą małą dz**ą Usykiem. Ale teraz nie myślę o nim, tylko skupiam się na walce z Ngannou. Mogę dać mu lekcję boksu, tańczyć na nogach i kąsać lewym prostym, mogę być śliski, ale chcę, by Ngannou poczuł moją prawą rękę - dodał Fury.
Ali miał kozackie resume, nawet mimo kilku wałków (gdzie dostał wygraną za nazwisko) oraz porażek to on wychodził do ringu często i przede wszystkim z tuzami epoki. Fury to ma na rozkladzie Włada w depresji i mocno bijacego atlete, o slabym wyszkoleniu - Wildera.
Fury, mimo ze ma wszelkie narzedzia (gabaryty, wyszkolenie, psyche, leb) do bycia topem ever to nie wiele robi [w ringu] w tym kierunku. Ali, Foreman, Holy, LL napierdalali sie ze wszystkimi kozakami jak leci. Fury od 2015 ma dwoch mistrzow na rozkladzie, gdzie przed pierwszym uciekl przed rewanzem a z drugim (prymitywem) bil sie 3 razy. To jest 8 lat ! 4 walki na poziomie topowym. Nawet dorzucajac do tego Whyte (ktory juz byl cieniem) to jest max 5 walk w 8 lat z nazwijmy to czolowka (40 letni wlad z problemami rodzinnymi, nieokrzesany Wilder x3, Whyte ktory byl uspiony przez rosyjskiego weterana). Pianety, Mormecki czy Lepaie ktorych bral WK juz byli lepsi niz ciagle uniki, rzekome emerytury czy walki z kolegami lub debiutantami.
Reasumujac: mnie Fury nie wkurwia, doceniam jego umiejetnosci ale nie wierze ze bedzie on kiedys uznawany za nawet top10 all time. Chyba, ze pokona Usyka i zakonczy kariere jako niepokonany to wtedy moze do 5-tki bedzie sie lapal. Stety lub nie na jego ocene bedzie rzutowal jego rozklad a ten jest mizerny
To prawda, świetny bokser, a połowę kariery przesiedział.
Fury poking Usyka i AJ; i bedzie jednym z najlepszych w historii. Save my words.