HEARN PODSZCZYPUJE EKIPĘ OKOLIE: NAJGORZEJ DORADZANY W HISTORII BOKSU
- On jest najgorzej doradzanym pięściarzem w historii tego sportu - mówi Eddie Hearn. Chodzi oczywiście o Lawrence'a Okolie (19-1, 14 KO), którego doprowadził swego czasu do mistrzostwa świata kategorii cruiser.
To było modelowe prowadzenie zawodnika - najpierw tytuł brytyjski, potem Wspólnoty Brytyjskiej, następnie mistrzostwo Europy, a na koniec pas federacji WBO, zdobyty notabene na naszym Krzyśku Głowackim. Ale po dwóch skutecznych obronach świetna relacja zmieniła się na toksyczną, w efekcie czego Okolie przeszedł do konkurencyjnej grupy Boxxer. Hearn do dziś uważa, że były już champion wciąż jest mu winny jedną walkę mistrzowską. Ale ta sprawa będzie jeszcze długo toczyć się w sądzie.
Fakty są takie, że Okolie zmienił promotora, wygrał jedną walkę, by w drugiej stracić pas w konfrontacji z Chrisem Billamem-Smithem. I choć miał z nim zagwarantowany rewanż, wszystko wskazuje na to, że jego miejsce zajmie Mateusz Masternak. A Okolie pozostanie na lodzie.
- To śmierdząca sprawa. Ktokolwiek mu doradzał, powinien przestać, bo działa na jego niekorzyść. Niech lepiej przejdzie na emeryturę, ponieważ wyrósł na najgorszego doradcę w historii tego pięknego sportu. Ten ktoś nie tylko sprawił, że pojawiły się problemy na tle prawnym, to potem jeszcze przydarzyła się porażka z Billamem-Smithem. A na dodatek wszystkiego, Lawrence nie dostanie teraz rewanżu! Naprawdę szkoda mi tego chłopaka. Przeszedł drogę od mistrza świata w dobrych walkach, przez próbę znalezienia walki unifikacyjnej, z planami przejścia do wagi ciężkiej, do utraty tytułu. Na jego miejscu czułbym dziś po prostu wściekłość. Oczywiście przez dumę tego nie przyzna, ale jak do cholery można było dopuścić do sytuacji, w której został on wykiwany z rewanżu z Billamem-Smithem? Mam nadzieję, że wróci jak najszybciej to tylko możliwe na ring - dodał Hearn.