RAMIREZ ZNÓW BRONI PASA WBO, NA ROZPISCE DAVIS

Robeisy Ramirez (13-1, 8 KO) w tym roku zdobył pas WBO wagi piórkowej, zdążył go już obronić, a w ciągu ośmiu miesięcy zdąży nawet podejść do drugiej obrony.

Znakomity Kubańczyk, mistrz olimpijski z Londynu (2012) i Rio (2016), wystąpi pięć tygodni później niż pierwotnie zakładano. Ostatecznie zobaczymy go między linami na gali ESPN 9 grudnia. Gdzie? Tego jeszcze nie wiemy, znamy natomiast nazwisko rywala. W rolę pretendenta wcieli się Meksykanin Rafael Espinoza (21-0, 18 KO).

Na rozpisce pojawi się gorący prospekt wagi lekkiej Keyshawn Davis (10-0, 6 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 16-10-2023 14:34:48 
Ramirez jako że walczy z Meksykaninem, to należy założyć, iż walka będzie się toczyć w półdystansie, gdzie obaj nie będą sobie folgować, ale kibicuje salsie. Robeisy ma ten ringowy błysk. Davis widzę nie próżnuje i choć w ostatni weekend sukces zrodził się w bólach, to ring nie będzie na niego długo czekał i za to mu chwała, w końcu "praktyka czyni mistrza".
 Autor komentarza: Hugo
Data: 16-10-2023 17:36:44 
Raczej to nie będzie walka w półdystansie, bo Espinoza ma 185 cm wzrostu w piórkowej.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 16-10-2023 17:51:59 
Fundora, albo Mireles to też wieżowce i spore wybryki natury w swoich kategoriach, które walczą w poprzek swoich uwarunkowań. Bywa, że źle przez to kończą albo wpadają w spore tarapaty i o dziwo nie są z Meksyku. Może się mylę, ale wydaje mi się, iż Kubańczyk będzie dążył do półdystansu, a Espinoza podejmie rękawice, aczkolwiek na pierwszy rzut oka możesz mieć racje, niemniej ring to i tak zweryfikuje.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 16-10-2023 20:51:57 
Obejrzałem parę fragmentów walk Espinozy. Do półdystansu się nie pcha, ale jest ofensywnym dystansowcem. Więc jeśli Ramirez też będzie ofensywny (a raczej na pewno będzie), to siłą rzeczy spotkają się nawet w zwarciu. Generalnie Espinoza to ciekawy bokser i warto będzie obejrzeć jego pojedynek z Ramirezem.

Fundora i Mireles nie są z Meksyku, ale są Meksykanami. Mireles w całości, a Fundora w 50% po mamusi, bo tatuś Kubańczyk.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.