TSZYU OBRONIŁ PAS WBO, CHCE CHARLO
Tim Tszyu (24-0, 17 KO) po raz pierwszy obronił pas WBO kategorii junior średniej, wygrywając na punkty z Brianem Mendozą (22-3, 16 KO).
Pierwsza połowa pojedynku wyglądała na wyrównaną, a sukces Amerykaninowi przynosiła przede wszystkim agresja. Australijczyk doszedł do głosu w drugiej połowie boju, będąc bliskim przełamania rywala w dziesiątej i jedenastej odsłonie, przeważyła jednak twardość Mendozy. "Pocisk" wrócił jeszcze do gry w ostatniej rundzie, ale było to za mało, aby odwrócić losy walki.
Sędziowie byli jednomyślni - Steve Gray 116:112, Adam Height 116:111, Katsuhiko Nakamura 117:111 - wskazując na wygraną syna legendarnego Kostii. Zaraz po ostatnim gongu Tszyu zaprosił do walki Jermella Charlo (35-2-1, 19 KO). Walka unifikacyjna w drodze?
Już raczej fajna byłaby walka z Conorem Bennem, też pojedynek synów legend (jak niedoszłe Benn Eubank) przy podobnych warunkach fizycznych. Na minus tylko dopingowy wizerunek Benna.