GEVOR Z MAKABU O WAKUJĄCY PAS WBC, ROZICKI Z DURODOLĄ W ELIMINATORZE
Zagmatwała się sytuacja na tronie WBC w kategorii cruiser, ale wkrótce wszystko będzie już jasne. Poznamy nowego mistrza, ale i jego obowiązkowego pretendenta.
Przypomnijmy fakty - zasiadający dotąd na tronie Badou Jack poprosił o status "mistrza w zawieszeniu", dostał to co chciał, więc zawakował tytuł. A wszystko dlatego, że chce zaatakować pas WBC wagi bridger i naszego Łukasza Różańskiego.
O wakujący po Jacku pas WBC w limicie 90,7 kilograma powalczą Noel Gevor Mikaelyan (26-2-0, 11 KO) oraz dawny mistrz, Ilunga Makabu (29-3, 25 KO). Ich pojedynek odbędzie się 4 listopada w Miami na gali Dona Kinga.
Lepszy z dwójki Gevor vs Makabu będzie zobowiązany do walki z oficjalnym challengerem. A tego wyłoni eliminator pomiędzy Ryanem Rozickim (19-1, 18 KO) a Olanrewaju Durodolą (43-9, 39 KO). Ci panowie skrzyżują rękawice cztery tygodnie później w Kanadzie - konkretnie 2 grudnia.
Przy okazji przypomnijmy miejsca Polaków w rankingu World Boxing Council w tym limicie - Michał Cieślak jest siódmy, Mateusz Masternak dziewiąty, a Krzysztof Włodarczyk dziewiętnasty.
Co do walki o wakat to stawiam Gevor na pkt, ale nie wiadomo czy znów nie będzie wału..
A jeśli tak, to żaden z tej czwórkie nie jest w elicie, do której ostrożnie zaliczyłbym na ten moment Masternaka i Cieślaka. Makabu to może pierwsza liga ale nie ekstraklasa, Rozicki i Gevor pewnie okolice pierwszej i drugiej. Durodola to trzecia liga.
Ogólnie fajne walki, na pewno chętnie je obejrzę i zwłaszcza dla Rozickiego Durodola - z którym pewnie Kanadyjczyk sobie poradzi - będzie pierwszym cokolwiek znaczącym nazwiskiem w rekordzie, bo do tej pory to ma tylko 'ładną porażkę' z Rivasem.
Natomiast jest to oczywiście jedynie zaplecze ścisłej czołowki, także fajnie byłoby, gdyby coś się ruszyło z samej elicie.