JERMALL CHARLO: ZREWANŻUJĘ SIĘ CANELO ZA MOJEGO BRATA
Pierwotnie to Jermall Charlo (32-0, 22 KO), a nie jego bliźniak Jermell, miał stanąć naprzeciw Saula Alvareza (60-2-2, 39 KO). Teraz brat chce pomścić brata.
Nieznacznie większy i podobno trochę lepszy z bliźniaków pomimo bardzo długiej nieaktywności wciąż zasiada na tronie WBC wagi średniej. Jak sam przyznał w miniony weekend, wróci prawdopodobnie 25 listopada walką z Jose Benavidezem Jr (28-2-1, 19 KO).
Sławny Meksykanin teraz trochę odpocznie. On ma wrócić dopiero w maju przyszłego roku. Jego starcie z Jermellem wygenerowało sprzedaż PPV pomiędzy 650 a 700 tysięcy zakupionych przyłączy. A jako iż walka była dość jednostronna, trudno oczekiwać, by brat Jermall mógł być wyborem A dla Ala Haymona, który ma jeszcze dwa występy Canelo w kontrakcie.
- Najpierw wrócę na ring z kimś innym, a potem zrewanżuję się Canelo za mojego brata - zapowiada ten trochę większy z braci Charlo.