UGAS PRZEGRAŁ Z BARRIOSEM, ŚWIETNY ELIJAH GARCIA
To chyba mała niespodzianka. Mario Barrios (28-2, 18 KO) z największym skalpem w karierze w osobie Yordenisa Ugasa (27-6, 12 KO).
W stawce potyczki był pas(ek) WBC wagi półśredniej w wersji tymczasowej, choć wiadomo, że jedynym i prawdziwym championem tego limitu pozostaje Terence Crawford.
Kubańczyk już w pierwszej rundzie stracił równowagę po lewym prostym rywala. W drugiej Barrios znów wszedł w tempo swoim jabem i posłał oponenta na deski. Od trzeciej rundy Ugas pozbierał się i ruszył do odrabiania strat, jednak 28-latek z San Antonio nie dawał sobie robić większej krzywdy. Na finiszu walki Barrios skontrował akcję rywala lewym sierpowym na szczękę i zyskał kolejny punkt za nokdaun. Dodatkowo Ugas został ukarany ostrzeżeniem za wypluwanie szczęki. Kiedy więc zabrzmiał ostatni gong, Barrios podniósł ręce do góry i czekał na werdykt. Sędziowie punktowali jego wygraną w stosunku 117:108 i dwukrotnie 118:107.
Wcześniej w półfinale eliminatora WBA wagi średniej gorący prospekt, zaledwie 20-letni Elijah Garcia (16-0, 13 KO) zastopował w ósmej rundzie twardego Armando Resendiza (14-2, 10 KO). Świetny spektakl i efektowne wymiany w półdystansie od samego początku, aż po decydujące akcje młodziutkiego bombardiera z Arizony.