JAI OPETAIA ROZJECHAŁ THOMPSONA I OBRONIŁ PAS IBF!
To miała być trudna przeprawa dla mistrza, tymczasem Jai Opetaia (23-0, 18 KO) przejechał się po Jordanie Thompsonie (15-1, 12 KO) i obronił po raz pierwszy pas IBF wagi junior ciężkiej.
Dwumetrowy pretendent dobrze wszedł w walkę, przynajmniej przez dwie i pół minuty. Bo właśnie wtedy zainkasował lewy sierpowy na czoło i "zatańczył". Opetaia ruszył po nokaut, ale wszystko przerwał mu gong. Po przerwie napierał na Brytyjczyka, ale nie zdołał go już tak zranić.
Na początku trzeciego starcia Thompson trafił długim prawym i chciał pójść za ciosem. Ale w wymianie lepszy okazał się Opetaia. Trafił mocnym sierpem, poprawił kolejną i challenger znalazł się na deskach. Po liczeniu do ośmiu Australijczyk karcił przeciwnika bezpośrednim lewym krzyżowym, który wchodził jak w masło. Gdy zabrzmiał gong na przerwę, Anglik ledwo co doszedł do narożnika.
Po starcia czwartej rundy Opetaia ruszył po swoje. Znów trafił bezpośrednim lewym, poprawił przy linach jeszcze krótkim prawym sierpem i tym razem sędzia nawet nie liczył, tylko od razu zatrzymał walkę w obawie przed ciężkim nokautem.
pisałem że będzie nokaut.. Gość z łapanki, anonimowy, to jak to się ma kurwa skończyć ?