CANELO I CHARLO WYJĄTKOWO ZGODNI: RYWAL NIE WALCZYŁ Z KIMŚ TAKIM JAK JA
- Nie ignorujcie mojego doświadczenia, mojej siły, moich umiejętności technicznych - mówi Jermell Charlo (35-1-1, 19 KO). - Nigdy tego nie robiłem, po prostu wierzę w swoje umiejętności i siłę - odpowiada Saul Alvarez (59-2-2, 39 KO).
Już w sobotnią noc sławny Meksykanin wystawi na szalę pasy WBC/WBA/IBF/WBO wagi super średniej. Naprzeciw niego stanie mistrz WBC/WBA/IBF/WBO dywizji junior średniej.
WSZYSTKO O WALCE CANELO vs CHARLO >>>
- Charlo zawsze miał coś do powiedzenia na mój temat, chcę mu więc też coś udowodnić, jemu oraz niektórym kibicom. Chcę również udowodnić samemu sobie, iż wciąż pozostaję na samym szczycie. A ci, którzy twierdzą, że schodzę już w dół, są po prostu głupi. Miałem różne kontuzje, które mnie trochę spowolniły, nie mogłem trenować na pełnych obrotach, ale poczekajcie do soboty, sami się przekonacie. Rywal wielokrotnie w przeszłości podważał moje umiejętności, wyzywał mnie do walki, teraz więc nadarza się okazja, bym mu parę rzeczy udowodnił i pokazał. Właśnie to mnie motywowało podczas przygotowań. Za mną świetny obóz i znów mogłem trenować na sto procent. Charlo na własnej skórze przekona się, co potrafię i do czego jestem zdolny. On nie miał jeszcze do czynienia z zawodnikiem mojej klasy. Oczywiście nie lekceważę przeciwnika, nigdy tego nie robię. Wiem co on wniesie do ringu, lecz będę na to przygotowany. To po prostu kolejny rozdział mojej kariery i nie mogę się już doczekać tej walki - stwierdził Alvarez.
- Musiałem skupić się tylko na obozie, bo przygotowania były bardzo trudne. Canelo osiągnął w boksie już wszystko i tak naprawdę nie ma już nic do udowodnienia, ja natomiast wciąż tworzę swoje dziedzictwo. Zobaczycie rewanż, bo w sobotę zwyciężę. Jestem prawdziwym wojownikiem i nie wydaje mi się, by Canelo walczył z kimś mojego kalibru. Oczywiście mierzył się już ze świetnymi pięściarzami, ale ja wnoszę do ringu coś ekstra, coś, z czym nie miał dotąd do czynienia. Walczę od najmłodszych lat i jestem gotów udowodnić, że zasługuję na miejsce na samym szczycie. Wyjdę do ringu po wygraną, chcę tworzyć historię, bo tylko o to tak naprawdę mi chodzi. Wielu ludzi powątpiewa w moje umiejętności, ale wszystko zobaczymy już w sobotę. Zrobię co muszę aby zwyciężyć - odpowiedział Charlo.
Transmisję z sobotniej gali w Las Vegas przeprowadzi Polsat Sport Extra.