'ZURDO' RAMIREZ: W WADZE CRUISER CZUJĘ SIĘ NAPRAWDĘ DOBRZE
- W kategorii cruiser czuję się znakomicie - mówi Gilberto Ramirez (44-1, 30 KO). Pierwszy w historii meksykański mistrz świata wagi super średniej po krótkiej przygodzie w dywizji półciężkiej przeszedł do kategorii cruiser.
Debiut w nowym limicie już 7 października. Jego rywalem w Las Vegas będzie inny były mistrz świata, Joe Smith Jr (28-4, 22 KO). Pojedynek odbędzie się jednak w umownym limicie 86,15 kg. Następne walki "Zurdo" ma toczyć już na granicy 90,7 kg.
- Przez całą karierę tak naprawdę chodziłem w wadze cruiser, tylko schodziłem z kilogramami w dół. Czuję się tu bardzo dobrze, zdrowy i przede wszystkim znacznie silniejszy. Porażka z Biwołem zraniła moje ego. Dobrze znam Smitha, oglądałem większość jego walk i czuję ekscytację naszym spotkaniem. To bardzo dobry i ciekawy rywal - dodał Ramirez, który zasiadał na tronie WBO w latach 2016-19.
Dziwi Cię to że się obsrał Cieślaka? Przecież dla niego to łatwiejsza walka i do tego jeszcze pewnie za lepsze pieniądze. Poza tym pewnie jednym z punktów umowy był ten przejściowy limit wagowy. On też raczej nie do zaakceptowania dla Cieślaka
Myślę, że pozbawiony tych atutów będzie wyglądał blado