55-LETNI TONEY: NADAL MOGĘ POKONAĆ KAŻDEGO NA ŚWIECIE

Pokazowy pojedynek Jamesa Toneya (77-10-3, 47 KO) z Donovanem Ruddockiem (40-6-1, 30 KO) ogłoszono już w maju, ale dopiero teraz sprawy nabierają nieco większego rozmachu. 

Obaj wyjdą ze sobą do ringu 11 listopada na Jamajce, a dokładniej w Kingston. Wszystko pokaże plaforma Triller, a żeby było ciekawiej, walka zostanie puszczona w systemie PPV. "Lights Out" i "Razor" mają już za sobą pierwsze spotkanie w formule online, gdzie dyskutowali nawet o cygarach. Kilka wypowiedzi przedstawiamy poniżej.

Toney: w moim wieku (55 lat - dop.red.) nadal mogę pokonać każdego na świecie, zawsze i wszędzie. Jestem wojownikiem starej daty. Urodziłem się, by walczyć, gdy inni musieli się tego uczyć.

Ruddock: James, nikt na Ziemi nie może mnie pokonać, nikt. Nie mogę się doczekać, by ci to pokazać. Nie zamierzam wychodzić do ringu, szukając..po prostu ci pokażę.

Toney: podoba mi się to. Lubię cię takim widzieć. Uwielbiam pewnych siebie ludzi, ponieważ dzięki temu wymówka na temat wieku nie wchodzi w grę. Nikt nie będzie mógł powiedzieć, że Ruddock jest skończony, gdyż jest mistrzem.

Ruddock: wiek nie ma z tym nic wspólnego.

Toney: to prawda.

Podsumujmy - 55-letni Toney był ostatnio w ringu w maju 2017 roku, nokautując w szóstej rundzie Mike'a Shepparda. 59-letni z kolei Ruddock jeszcze w 2015 roku walczył o tytuł mistrza Kanady, ulegając w trzeciej odsłonie Dillonowi Carmanowi.

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Nestor
Data: 24-09-2023 14:43:16 
Ci dwaj chyba chcą zmienić istniejące Prawa Natury. Powodzenia .....
 Autor komentarza: Soku
Data: 24-09-2023 15:31:12 
A ja patrzę na to z przymrużeniem oka, akurat tutaj nieco trash-talku się bardzo przyda. Jeśli znajdą się tacy, którzy za to będą chcieli zapłacić - niech się emeryci tłuko. :D
 Autor komentarza: Maksymalista
Data: 24-09-2023 17:17:13 
W bierki pod wodą...
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 25-09-2023 15:10:08 
Toney to był GOŚĆ, fenomenalnie się oglądało te jego ślizganie się po ciosach przy linach ale już przykro oglądać spektakle takie jak ten z Randym Couturem i wiek ma z tym wiele wspólnego (chociaż Couture też jest dziadkiem).
 Autor komentarza: puncher48
Data: 25-09-2023 19:31:38 
+50 na pewno. Gość to legenda gumowy w swoich poczynaniach, choć też nie wie kiedy skończyć identycznie jak równie fenomenalny Roy Jones jr. w końcu obaj z tego samego sortu...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.