RYAN GARCIA POD KONIEC ROKU Z PEDRO CAMPĄ?
Iskrzy co prawda na linii Ryan Garcia (23-1,19 KO) - Oscar De La Hoya, ale obie strony wciąż współpracują. "KingRy" ma wrócić jeszcze w tym roku.
Nikt talentu nie odbierze temu 25-latkowi, momentami jednak kariera w mediach społecznościowych przysłaniała mu prawdziwy sport. Ale po porażce z Gervontą Davisem i wielkim kasowym sukcesie bombardier z Kalifornii postanowił trochę pozmieniać.
Najchętniej zmieniłby promotora, ale De La Hoya tak łatwo go nie puści. Ma przecież ważny kontrakt. Zmienił za to trenera na Derricka Jamesa oraz kategorię - z lekkiej (61,2 kg) na junior półśrednią (63,5 kg).
TEDDY ATLAS BYŁBY SKŁONNY WRÓCIĆ DLA ZAWODNIKA POKROJU RYANA GARCII >>>
Garcia ma wystąpić na przełomie listopada i grudnia. Najpoważniejszym kandydatem na rywala jest w tym momencie Pedro Campa (34-3-1, 23 KO). Ryan wymarzył sobie potyczkę z Rolando Romero (15-1, 13 KO), championem WBA, ten jednak ma swoje zobowiązania wobec federacji i walkę z Oharą Daviesem. Jeśli Garcia i Romero wygrają, być może skrzyżują rękawice w przyszłym roku.