HUNI Z TABITIM DOPIERO POD KONIEC PAŹDZIERNIKA
Do tej walki miało już dojść 17 czerwca. Ostatecznie odbędzie się 28 października w meksykańskim mieście Cancun.
Justis Huni (7-0, 4 KO) był jednym z dwóch-trzech głównych kandydatów do olimpijskiego złota w wadze super ciężkiej, jednak kilka tygodni przed igrzyskami w Tokio pokonał Paula Gallena, lecz nabawił się w tej walce poważnej kontuzji i nie poleciał do Japonii.
Mimo wszystko uchodzi za gorącego prospekta, nic więc dziwnego, że kontrakt na współpromocję podpisał z nim Eddie Hearn. Debiut dla grupy Matchroom miał nastąpić trzy miesiące temu, ale co się odwlecze... Tak jak wtedy, rywalem Huniego ogłoszono Andrew Tabitiego (20-1, 16 KO).
- Nie mogę się już doczekać powrotu do dużych walk - napisał w mediach społecznościowych 24-letni Australijczyk.