ANDERSON: JA I FURY MOŻEMY POBIĆ USYKA, WAŻNE JEST BOKSERSKIE IQ
Jared Anderson (16-0, 15 KO) pomimo młodego wieku i małego stażu wierzy, iż stać go na rywalizację z najlepszymi w wadze ciężkiej, z Aleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO) włącznie.
Ukrainiec blisko dwa tygodnie temu pokonał na wrocławskim stadionie w obecności 40 tysięcy kibiców Daniela Dubois i obronił pasy IBF/WBA/WBO. Obchodzący w listopadzie 24. urodziny Amerykanin wyrywa się do walk z elitą królewskiej kategorii.
HRGOVIĆ: TO JA JESTEM TYM GOŚCIEM, KTÓRY POKONA USYKA >>>
- Dubois miał siłę, ale nie miał bokserskiego IQ. A Usyk to jeden z inteligentniejszych zawodników w ringu. Walcząc z nim jeśli uporasz się z jakimś problemem, to on za moment zafunduje ci inny. A przy tym potrafi przyjąć bardzo mocne uderzenie. Z Usykiem może wygrać ktoś nieuchwytny i mądry w ringu, w walce z nim trzeba mieć plan A, B, C, aż do Z. Ja potrafię zastawiać takie pułapki, a byłbym również wystarczająco szybki. Jednym z tych, kto może pokonać Usyka, jest Tyson Fury. Ja jestem drugim takim pięściarzem - przekonuje Anderson.
Ciężko by było go zobaczyć z nieaktualną wersją Joshuy :P