CHARLES MARTIN: WILDER, PARKER, RUIZ, JESTEM GOTOWY NA KAŻDEGO
Charles Martin (29-4-1, 26 KO) przegrał na początku lipca z Jaredem Andersonem, zebrał jednak pochlebne recenzje i były mistrz świata wagi ciężkiej wciąż liczy na duże walki.
37-letni "Książę" nie próżnuje. Pomaga Joe Joyce'owi przygotować się do rewanżu z Zhangiem Zhilei, pozostaje więc w formie i czeka na ciekawe oferty. Dwie już dostał, ale nie tak atrakcyjne, jakie sobie wymarzył.
- Chciałbym zmierzyć się z jednym z byłych mistrzów. Wilder, Parker, Ruiz, jestem otwarty na każdego z nich. Inną opcją mógłby być ktoś ze znanym nazwiskiem i z czołówki rankingu. Wierzę w siebie i to, że mogę pokonać każdego, dlatego też skrzyżuję rękawicę z każdym. Najlepiej najszybciej jak to tylko możliwe. Niestety w większości zawodnicy wagi ciężkiej to suki, którzy unikają siebie nawzajem. Kibice zasługują na coś więcej. Dostałem dwie oferty, oczekuję jednak dużych nazwisk. Te oferty nie były dużymi walkami, więc wciąż nie mam konkretnych planów. W razie czego pozostaję jednak na sali treningowej, bo nagle może coś wyskoczyć - powiedział Martin.
Ale Czarlsa mi brakowalo:))) Na pewno z Wilderem to byl byla dluga walka
No dobra, z Parkerem jeszcze miałby szanse ;)