ANDY RUIZ DOMAGA SIĘ 10 MILIONÓW DOLARÓW ZA WALKĘ Z WILDEREM
Andy Ruiz (35-2, 22 KO) wycenił się aż na 20 milionów dolarów, gdy negocjował z obozem Tysona Fury'ego. Niedawno upadły rozmowy odnośnie jego walki z Deontayem Wilderem (43-2-1, 42 KO).
Pierwszy w historii meksykański mistrz świata wagi ciężkiej mocno zszedł ze swoich oczekiwań, a i tak wciąż domagał się zbyt dużo. Zażyczył sobie bowiem 10 milionów dolarów. W tym wypadku Wilder prawdopodobnie poczeka na ewentualną walkę z Anthonym Joshuą (26-3, 23 KO) w Arabii Saudyjskiej w przyszłym roku.
- Zawalczę z Wilderem za 10 milionów. Oni dużo mówili, ile to mi nie obiecali, ale to wszystko było gównianym gadaniem. Za 10 milionów z nim zawalczę, niestety teraz wszyscy szukają łatwych pojedynków. Inni wiedzą, że ze mną będą mieli bardzo trudną przeprawę, dam im trudną noc, dlatego też tak bardzo mnie unikają. Zasługuję na swoją stawkę, tymczasem ekipa Wildera zaproponowała mi praktycznie takie same pieniądze, jakie dostałem za ostatni występ przeciwko Luisowi Ortizowi. To przecież nie ma sensu - powiedział "Niszczyciel".
Widzisz, nawet z taką sylwetką można latać.
A hamburgiery teraz tez drozsze.
kij mu w oko