PIERWSZA PORAŻKA CZERKASZYNA
Redakcja, Informacja własna
2023-08-26
Podwójnie bolesnej porażki, bo na wielkiej gali Usyk vs Dubois, doznał Fiodor Czerkaszyn (22-1, 14 KO). Jego pogromcą okazał się Anauel Ngamissengue (13-0, 8 KO).
Po dwóch niezłych rundach, w trzeciej Fiodor dwukrotnie zapoznał się z deskami. To dodało rywalowi wiatry w żagle. Atakował coraz śmielej, zbierał punkty i po ósmej rundzie oczywiste było, że wygrał. Choć... Jeden sędzia dał z siebie wszystko i wyciągnął remis, na szczęście dwaj pozostali wskazali na Ngamissengue.
Potem Hamzah Sheeraz (18-0, 14 KO) zdemolował Dmytro Mytrofanova (13-1-1, 6 KO). Już w pierwszej rundzie były trzy nokdauny, a na początku drugiej - po czwartym liczeniu, sędzia przerwał nierówny bój.
A to do tego okazało się, że Fiodor jest jednowymiarowy. Jak kicanie i lewy prosty nie działały na przeciwnika to nie maił planu B. Nie wiedział co zrobić. I tu chyba wychodzą walki z bumami, 22 łatwe wygrane nie dają wartościowego doświadczenia.
- po filmach z przygotowań widać było, że to było pod Usyka, że nigdy tak nie trenował i czuł się przetrenowany i przyznawał, że nie każdy może tak trenować.
- widać było, że nie ma siły, nie ma szybkości, nie ma kondycji
- nie było treningu pod przeciwnika: widać było, że miał problemy w dostosowaniu się do stylu
- najgorsze było to, że nie było widać jego firmowych akcji, zróżnicowania ciosów, w pewnym momencie bił już tylko prostymi (2 ciosy) i zaraz klincz
Ta niemoc Fiodora to raczej kwestia presji przeciwnika i faktu, że ciosy Czerkaszyna nie robiły na nim żadnego wrażenia. Technika techniką, ale jak nie postraszysz przeciwnika mocniejszym ciosem to masz problem. A okazuje się, że on nie potrafi stanąć mocniej na nogach i dobrze przyłożyć gdy przeciwnik naciera.
Brak sily ciosu jest jeszcze do nadrobienia. Niestety troche kosztem technicznego boksu.