HELENIUS TEŻ BYŁ NA DOPINGU!
Przyganiał kocioł garnkowi. Robert Helenius (32-5, 21 KO) na sześć dni przed terminem wskoczył na walkę z Anthonym Joshuą (26-3, 23 KO), bo Dillian Whyte wpadł na dopingu. Ale... on również wpadł na dopingu!
Dwumetrowy Fin wykorzystał wpadkę Whyte'a, dobrze zarobił, lecz został ciężko znokautowany przez AJ-a w siódmej rundzie. A teraz jeszcze okazało się, że on również wspomagał się w sposób niedozwolony.
Badania przeprowadziła organizacja Voluntary Anti-Doping Agency. To również VADA złapała wcześniej Whyte'a.
"W dniu dzisiejszym VADA poinformowała nas oraz Brytyjską Komisję Kontroli Boksu, że Robert Helenius przedstawił niekorzystny wynik analiz w ramach losowego protokołu antydopingowego. Testy zostały przeprowadzone w piątek 11 sierpnia, dzień przed walką" - czytamy w oświadczeniu grupy Matchroom, która promuje Joshuę.
Nie rozumiem jednego. Skoro Wpadł Whyte i wpadł Helenius to dlaczego nie podają jakie środki u nich wykryto. Po prostu wiedzą, że Joshua wypadł bardzo przeciętnie, więc podają takie informacje, żeby go trochę w opinii publicznej usprawiedliwić.
Środek wykryty u Dilliana chyba już był podany.
Środek wykryty u Helleniusa zapewne za koment też zostanie podany do opinii publicznej.
Czego to hejterki nie wymyślą. Teraz postawa Joshuy wpływa na to czy ktoś wpada na dopingu czy nie xD
Jak tak dalej pójdzie to będzie mieć newsy o tytule "KTOŚ TAM NIE BYŁ NA DOPINGU W WALCE Z KIMŚ TAM"
A ktoś ma w ogóle złudzenia, że bokserzy nie walą? Z Mielonym Helenius nie miał testów, bo walka była o pietruszkę i jak w większości non-tittle fights nikt nikogo nie bada. Poszli pewnie na przypał po wypłatę do Hearna i ciekawy jestem czy tam w kontrakcie nie było nic wspomniane o dużym pomniejszeniu wypłaty w przypadku wpadki. Jeżeli tak to słabo na tym wyjdzie Helenius, bo zamiast pay day dostanie tylko solidną wypłatę, a w tym wieku i po takim rozbiciu + przypale z koksem to już koniec kariery.
Podali to tak wcześnie, nie mając kompletnych informacji, póki ludzie jeszcze ten kiepski występ pamiętają. Widzę, że wśród fanboy'ów Joshuy, takich jak ty, panuje syndrom oblężonej twierdzy. Wystarczy nie zachwycać się ciepłym Antkiem i już jest się hejterkiem.
PS
Podpowiesz na czym wpadł Whyte?
Jeżeli to wszystko okaże się prawdą i taki zawodnik jak Helenius, który raczej nie ma większych sportowych ambicji oprócz koszenia siana, wpadł na dopingu, to chyba trudno o lepszy dowód, że wali zdecydowana większość zawodników. Wpadają tylko ci bez dupochronu oraz udupieni przez stronę A, która dużo może.
Nie, wystarczy pisać takie wysrywy jak ten wyżej nie mając nawet sprawdzonych informacji (Whyte) i wtedy wiadomo kto myśli w sprawie trzeźwo a kto kieruje się "sympatią" do zawodnika.
Bo takie badziewie mógł wymyśleć tylko albo hejter albo dowcipniś.
Ależ oczywiście, nawet na tej stronie zawsze pojawia się masa komentarzy, że niezłapany = czysty, a niektórzy to już na pewno naturale xD
Ludzie nie zdają sobie sprawy, że jeśli chodzi o sztuki walki, to już na jakimś półzawodowym poziomie sterydy walone są na potęgę, a bez tego typu wspomagaczy w ogóle można zapomnieć o szeroko pojętej światowej czołówce.
Usyk kicający jak zajączek z kondycją na 20 rund jest czysty, AJ wyglądający jak kulturysta i wciąż mimo góry mięśni boksujący w dobrym tempie 12 rund jest czysty, Wilder który między walkami z Furym zrobił z 10kg samego mięcha też pewnie jest czysty.
Wpadają ci bez dupochronu, ci którzy coś źle wyliczyli i los sprawił im psikusa, albo ci którzy są kompletnymi pojebami i walą końskie dawki (tu pewnie sklasyfikowałbym takiego Millera). Ale w topie nie ma ani jednego czystego zawodnika.
Ale jakich sprawdzonych informacji. Nadal nie podano, na czym wpadł Whyte. Zazwyczaj od razu wiadomo jakie zakazane środki wykryto u zawodnika.
Z nas dwóch to ja myślę trzeźwo, bo Joshua jest mi obojętny, a ty sympatyzując z nim, bujasz w jakimś wyidealizowanym świecie, gdzie wszystko jest czarno-białe. To jest biznes, a opinia publiczna jest bardzo ważna, bo przekłada się na wyniki sprzedaży. Helenius szkolił Joshuę w zakresie lewego prostego i zrobił mu z mazaka tatara. Informacja o wpadce Heleniusa pomoże złagodzić ten obraz.
PS
Ciepły Antek, bo jego wizerunek jest ulizany z każdej możliwej strony. Na jego nieszczęście, gdy nerwy puszczają, można dostrzec jego prawdziwe oblicze.
xD No oczywiście... Gdzież bym śmiał sądzić inaczej. W końcu ja jak wpadł Hellenius obwiniam winą Joshue i ja nazywam Antka ciepłym xD
"szkolił Joshuę w zakresie lewego prostego"
https://nyfights.com/news/joshua-vs-helenius-punch-stats/
Szkolił powiadasz? No tak. Trzeźwo myślący człowiek widząc że Joshua trafił więcej jabow w 6 z 7 rund (Hellenius w ani jednej) wyciągnąłby właśnie takie wnioski...
Wpadł Helenius, VADA poinformowała Matchroom a ten nie będzie tuszował takiej sprawy tylko dlatego żeby tobie podobni nie mieli okazji by płakać jak to ratują Antka...
Helenius ogólnie przejebal sobie w dziadowski sposób bo mógł jeszcze dzięki lepszej postawie sobie poboksować a w tym wieku ewentualny nawet krótki ban to właściwie koniec. No i powinien zapłacić jakąś karę bo Dillian to chyba ze złości zzielenieje
Wyniki badań antydopingowych mogą mieć z dnia na dzień, tylko ta walka by się nie odbyła i Joshua musiałby zawalczyć z jakimś Fekete. Dziwi mnie tylko brak szczegółów zarówno co do Whytea jak i Heleniusa.
Uciekam, do zobaczenia w innym temacie :)
Pierwszy lepszy przykład z brzegu to Władek Kliczko w walce z naszym Wachem.
Czasem jeden cios może sprawić że wygląda się później licho. Nie ma to nic wspólnego ze szkoleniem... Helenius nie wygrał wojny na jaby w żadnej rundzie wyraźnie. W jednej miał remis.
Ale możesz wierzyć że statystyka kłamie a twarz nie.
Pozdrawiam.
Yyyy...