TRENER WILDERA: DUBOIS TRAFI I CO? USYK MA TWARDĄ SZCZĘKĘ
Dużo mówi się o niezwykłych umiejętnościach Aleksandra Usyka (20-0, 13 KO) i potwornej sile Daniela Dubois (19-1, 18 KO). Ale Malik Scott, trener Deontaya Wildera, zwraca uwagę na inny aspekt. - Usyk ma jedną z najlepszych szczęk w tym biznesie!
Pojedynek o należące do Ukraińca pasy IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej już za trzy dni na wrocławskim stadionie. Dziś trening medialny zawodników.
- Obstawiam zwycięstwo mistrza, i to przed czasem. Dubois jest duży i silny. Jeśli czysto trafi, to na pewno zrani Usyka, tylko co z tego? Prawda jest bowiem taka, że Usyk ma jedną z najtwardszych i najlepszych szczęk w wadze ciężkiej. Nawet jeśli będzie zraniony, to co z tego? Przyjmował już bomby od lepszych bokserów i większych puncherów niż Dubois - przekonuje Scott.
WSZYSTKO O WALCE USYK vs DUBOIS >>>
- Usyk nie bije najmocniej, lecz na tyle solidnie, by mógł ranić rywali w wadze ciężkiej. Może krzywdzić, ponieważ trafia ciosami, których rywal nie widzi i się ich nie spodziewa. A problem Dubois polega na tym, iż nigdy dotąd nie spotkał się w ringu z kimś takim jak Usyk. Już na samym początku pojedynku przekona się na własnej skórze, że w boksie istnieją różne poziomy wtajemniczenia. Według mnie po ostrym początku Anglik osłabnie, a w późniejszych rundach Usyk go znokautuje - dodał niegdyś czołowy pięściarz wagi ciężkiej, dziś trener Wildera czy Washingtona.
no, do końca to tego nie wiadomo, ale tak to wygląda. Nie jest tak, że Usyk nic nie przyjmuje. Czasem lubi się pobić i wtedy może przyjąć, ale faktycznie nigdy nie był wyraźnie zraniony. Jak przechodził do HW to powzechna była opinia, że jest za mały, za słaby i ma za słabą szczękę na HW, która nie była oparta właściwie na niczym poza przypuszczeniami.
"Przyjmował już bomby od lepszych bokserów i większych puncherów niż Dubois" z tym akurat bym polemizował. Niemniej to jest bardzo dobre spostrzeżenie, że nie jest tak, że Usyk musi bić całą walkę a Dubois wystarczy, że raz trafi. Nie wystarczy.