CRAWFORD: JUŻ JESTEM JEDNYM Z NAJLEPSZYCH W HISTORII
Terence Crawford (40-0, 31 KO) wyraził już chęci do skoku o 3 wagi na walkę z Saulem Alvarezem (59-2-2, 39 KO), ale Amerykanin wybiega myślami nieco dalej.
"Bud" widzi już siebie wygrywającego z liderem kategorii super średniej. A na pytanie, czy po ewentualnym zwycięstwie nad Canelo powinien zostać uznany za jednego z największych w historii, Crawford odpowiedział następująco:
- Już jestem w tych dyskusjach. Co by jednak powiedzieli krytycy i eksperci? Trzykrotny niekwestionowany mistrz świata i mniejszy pięściarz, który skoczył o trzy dywizje wagowe, aby pokonać jednego z najgroźniejszych pięściarzy, nie licząc siebie, który jest na zawodowstwie chyba dłużej niż ja. 168 funtów (limit kategorii super średniej - dop.red.), Canelo, jeśli wygra, albo Charlo. Chcę być trzykrotnym niekwestionowanym mistrzem. Musiałbym zdecydowanie przybrać na wadze. Wierzę po prostu w swoje umiejętności. Canelo nie jest dużym facetem, może na szerokość, jest umięśniony, ale jeżeli chodzi o wzrost, to nie - stwierdził lider kategorii półśredniej.