PROMOTOR JOSHUY: WILDER JEST BARDZO PRZECENIANY
Coraz większe emocje budzą negocjacje walki Anthony'ego Joshuy (26-3, 23 KO) z Deontayem Wilderem (43-2-1, 42 KO). Potencjalna walka w styczniu w Arabii Saudyjskiej.
Choć w stawce nie będzie żadnego mistrzowskiego pasa, być może jest to największa walka w wadze ciężkiej do zrobienia. I jeszcze większe pieniądze do zarobienia.
- Pracujemy nad tym, by zawrzeć umowę na walkę na początku przyszłego roku. Jestem optymistą w tej sprawie - mówi Shelly Finkel, menadżer i doradca Wildera.
CZY JOSHUA JEST GOTOWY NA WILDERA? OPINIE BRYTYJSKIEGO ŚRODOWISKA >>>
- Nie mogę się nadziwić, jak bardzo przeceniany jest Wilder. Przecież on nigdy nie pokonał nikogo z najlepszej piątki. Jego największym skalpem był Luis Ortiz. Pierwszą walkę przegrywał do czasu nokautu, w rewanżu do czasu nokautu przegrywał każdą z siedmiu rund. Prawda jest taka, że Wilder nigdy nie pokonał nikogo z absolutnej elity - irytuje się Eddie Hearn, promotor Joshuy.
Ortiz i Stiverne to jego największe skalpy. Stiverne idealnie mu pasował stylowo a Ortiz mimo że uchodził za killera nic nigdy sensownego nie osiągnął a do walki z Wilderem przystępował w wieku 38 lat.
Wilder z sobie tylko znanych powodów całą karierę unikał punczerów i większych wyzwań. Unikał obowiązkowych groźnych pretendentów (Powietkin, Whyte) łącznie przez 5 lat...
Do walki z Antkiem nie mogli go przekonać nawet dając mu 80 milionów i gwarancję dwóch walk nawet jak padłby jak mucha 1 sekundzie 1 walki...
Ogólnie cienizna. Ale to tylko teoria i historia która nie zmienia faktu że Wilder ma kilka cech na najwyższym poziomie a jego pierd... z prawej ręki daje mu szansę z każdym zawodnikiem i jak trafi to przestaje się liczyć to co było w przeszłości, kogo unikał, jak go prowadzili itd.
Tak więc nawet jeśli Hearn mówi prawdę to lepiej tego gościa zawsze przeceniać niż lekceważyć.
Joshua ma szanse, acz pierwszy cios na garde go oszolomi. Pierwsza, druga runda i AJ na noszach. BRUTAL WILDEEEEEER!!!
A co próby zorganizowania w przeszłości walki Widler vs AJ, była zdaje się ta wielomilionowa oferta ze Strony Wildera na walkę z Ameryce? Było tam jakieś podważanie wiarygodności tej oferty ze strony ekipy AJ. Ale nie pamiętam już szczegółów i kto miał rację.
"Promotor Joshuy, Eddie Hearn, zaproponował Wilderowi gażę pozbawioną dodatkowych możliwości zarobku opiewającą na 12,5 milionów. Promotor czempiona WBC Lou DiBella zdecydowanie odrzucił tę propozycję, a jedyną możliwością na szczęśliwie zakończenie negocjacji byłby procentowy udział przy wszystkich zyskach. 40 proc. miałoby zadowolić 32-latka z Alabamy. Media zza oceanu sugerują, że do podziału może być nawet 80 mln "zielonych"."
Oczywiście była to bzdura. Na tamten moment Wilder zarabiał za walki 1,5 miliona dolarów. Nikt by tych pieniędzy nie wyczarował. Po jakiś medialnych zaczepkach i tekstach że kontrakt został przesłany Hearn chciał sprawdzić szczegóły i umówić się z Fibkielem na rozmowy tym bardziej że był na gali w USA w tamtym czasie.
Oczywiście kontakt się urwał i nikt się z nim nie spotkał...
Z drugiej strony było sporo ofert od kilku milionów zaczynając a kończąc na oficjalnej ofercie od tv DAZN z wyłączeniem Hearna z rozmów na prośbę Wildera. Tą ofertę też odrzucili i później sam Wilder przyznał na Twitterze że wybrał Tysona mimo że miał zdecydowanie lepszą ofertę na stole.
Kto kogo unikał nie ulega tu wątpliwości natomiast na dzień dzisiejszy to już nie jest istotne. Obecnie Wilder nie ma nic do stracenia a kasa jest ogromna więc problemu być niebl powinno. Joshua też jest po przejściach choć szczerze powiedziawszy dla niego byłaby wygodniejsza opcja jeszcze.