RIAKPORHE JAK MASTERNAK - WYCOFAŁ SIĘ Z PRZETARGU NA OPETAIĘ
Gdyby ktoś miał jeszcze wątpliwości co do intencji Mateusza Masternaka... Podobnie jak on kilka tygodni temu, również Richard Riakporhe (16-0, 12 KO) wycofał się z przetargu IBF na walkę z Jai Opetaią (22-0, 17 KO).
Masternak był obowiązkowym pretendentem dla Australijczyka, nie dało się jednak dogadać na rozsądnych warunkach z ekipą mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji IBF. Dlatego też w miejsce Polaka wskoczył Anglik. Ale po kilku nieudanych próbach dogadania się na rozsądnych warunkach, także Riakporhe wycofał się na ostatniej prostej przed wyznaczonym terminem przetargu International Boxing Federation.
"Przyjęliśmy ofertę walki o tytuł IBF przy dwóch okazjach w dwóch różnych lokalizacjach. Z niejasnych dla mnie i mojego promotora powodów, oferty te zostały wycofane. Podczas tych negocjacji straciłem inne możliwości i opcje, pozostając bezczynnym. Dla mnie oczywiste jest, że druga strona próbowała po prostu zakłócić moją podróż, na co nie pozwolę. Chciałbym podziękować IBF za ich wsparcie i nie mogę się doczekać walki o ich prestiżowy tytuł w przyszłości. Zdecydowałem się jednak pójść inną drogą. Wkrótce podzielę się wiadomościami o kolejnej mistrzowskiej szansie" - napisał w oświadczeniu Riakporhe.
Na tej samej gali proponuję również Whyte - Miller.