BRADLEY: CRAWFORD POKONAŁBY MAYWEATHERA
Terence Crawford (40-0, 31 KO) zachwycił Timothy'ego Bradleya (33-2-1, 13 KO) do tego stopnia, iż ten byłby skłonny postawić na niego w walce z Floydem Mayweatherem Jr (50-0, 27 KO).
"Bud" zanotował tydzień temu bezapelacyjnie największe zwycięstwo w swojej karierze, dominując nad Errolem Spence'em Jr (28-1, 22 KO). Znakomita postawa Crawforda w tym pojedynku zachęciła byłego mistrza dwóch wag do tego stopnia, iż ten widzi "Buda" jako lepszego w potencjalnym boju z najlepszą wersją Mayweathera.
- Mówię o tym już od lat, a każdy myśli, że zwariowałem. Powtórzę to jeszcze raz, Crawford pokonałby Mayweathera. Powiem to teraz jeszcze raz, pokonałby go.
- Jasne, to byłaby wyrównana potyczka. Umysł Crawforda jest jednak na najwyższym poziomie, tak jak Floyda. Przewaga Floyda to świetna obrona, ale Crawford jest wszechstronny, może się bić z normalnej pozycji, a także jako mańkut, a dobrze wiemy, że Floyd nie lubił mierzyć się z mańkutami. Co stałoby się, gdyby boksował z gościem, który mógłby zranić go dowolną ręką? Z gościem, którzy jest potężny i silny jak Terence?
- Stawiam na Terence'a. Nie mam nic przeciwko Floydowi, to jeden z moich ulubionych pięściarzy wszech czasów. Myślę jednak, że Crawford wygrałby z Mayweatherem po bliskiej decyzji sędziów - podsumował ekspert stacji ESPN.
Nie wiadomo jakby Crawford pokazał się z kimś, kto jest również topowym kontr bokserem tak jak Floyd.
To tylko na rzecz Floyda.
A po drugie jeśli spotyka się dwóch wybitnych techników to moc w łapie ma bardzo duże znaczenie.
Nie bardzo sobie wyobrażam aby floyd mógł ugrać coś więcej niż minimalną wygraną punktową, ale raczej postawiłbym na TC.
Ale mogłoby się to zmienić, przez choćby dyspozycję dnia, czy jakąś słabość związaną ze zbijaniem wagi
Nie, no. Tu się muszę wtrącić delikatnie. Żadnych problemów z wagą tu nie ma i by nie było. Mayweather na roztrenowaniu (choć to duże słowo) ważył w okolicach 154 lbs izi. Przecież on po ważeniach w 147 ważył maks 151-3-4 w dniu walki. To był mały chłopak i on walczył w 147 z większymi od siebie będąc dodatkowo starym jak na niższe wagi. Poszedł tam po pieniądze, bo to jest historyczna kategoria wagowa. Zawsze mocno obsadzona (teraz tylko wieje sami wiecie czym żeby znowu nikt mi nie pisał, że jestem wulgarny). Słomki-Muchy-Koguty-Pióra-Lekka-Półśrednia-Średnia-Półciężka-Ciężka. To są kategorie wagowe. On nie mógł sobie wtedy poboksować w 140 na spokojnie gdzie należał wraz z wiekiem tylko poszedł w górę. Jak już się takie tutaj rozprawki wypisuje na temat Mayweather-Crawford, to Holmes czy Bowe i słucham państwa?