HRGOVIĆ: USYK MUSI UWAŻAĆ, ALE ŁATWO POKONA DUBOIS
Jeśli Aleksander Usyk (20-0, 13 KO) nie będzie unifikował, czekają go trzy obowiązkowe obrony. Najbliższa z ramienia federacji WBA z Danielem Dubois (19-1, 18 KO), ale następny w kolejce jest Filip Hrgović (15-0, 12 KO).
Chorwat to challenger IBF, natomiast pretendenta WBO wyłoni rewanż Zhanga Zhilei z Joe Joyce'em. I w takiej kolejności Usyk musi odbębnić obowiązkowe obrony. Jeśli po Dubois nie będzie Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO), to Ukrainiec będzie zmuszony spotkać się z Hrgoviciem. A co ten sądzi o najbliższym pojedynku?
- Dubois ma jakąś szansę, bo bije mocno, ale nie ma takiej opcji, by mógł wyboksować mistrza i wygrać z nim na punkty. Będzie dla niego zbyt wolny. Oczywiście Usyk musi być ostrożny i trzymać się z dala od prawej ręki Anglika, wbrew pozorom uważam jednak, że będzie to dla niego łatwa robota. Usyk jest moim wyraźnym faworytem i według mnie wygra bez problemów - przekonuje Hrgović, który za jedenaście dni skrzyżuje rękawice z Demseyem McKeanem (22-0, 14 KO).
Jesli Hrgo bedzie tyle boksowal co teraz to przespi kariere.
Dibuła będzie chciał być jak tzw "stary Dżoszuła" a Usyk go odmieni na modłę tzw "nowego Dżoszuły" bo go porządnie wyboksuje i na końcu skończy przed czasem. Nie będzie to dla niego spacerek ale to zrobi. Potem tzw "znafcy" i kanapowi twardziele będą w kolejnych walkach wytykać tzw "brak jaj" odmienionemu Dibule :)
konkretnie brytyjska gawiedź. Bardzo mocno psują rynek, ale z drugiej strony dzięki nim ten rynek w ogóle jest, no i dają walki typu Joyce Zhang, Chisora - Parker, itd.
"Potem tzw "znafcy" i kanapowi twardziele będą w kolejnych walkach wytykać tzw "brak jaj" odmienionemu Dibule :)"
widzę to bardzo podobnie.