TEOFIMO LOPEZ DOSTAŁ POZWOLENIE OD WBO NA DOBROWOLNĄ OBRONĘ
Arnold Barboza Jr (28-0, 10 KO) i jego zespół wyszli z formalną petycją o uczynienie go obowiązkowym pretendentem do pasa WBO wagi junior półśredniej. Póki co jednak Teofimo Lopez (19-1, 13 KO) ma wolną rękę w doborze rywala.
Wniosek Barbozy został odrzucony przez World Boxing Organization. To oznacza, że panujący na tronie w limicie 63,5 kilograma bombardier z Brooklynu ma prawo do dobrowolnej obrony z kimś z piętnastki rankingu.
Dla Barbozy to już drugi cios w ostatnich tygodniach. Pierwotnie bowiem Lopez zapowiedział zakończenie kariery, zaś Arnold został wstępnie wyznaczony do walki o wakujący tytuł z Jose Ramirezem. Gdy jednak mistrz stwierdził, że się rozmyślił i będzie nadal walczył, Barboza chciał mu narzucić walkę z pozycji oficjalnego challengera.
W ogóle Crawford vs Errol sprzedali 700 k ppv, nie tak źle. Chyba pierwsza konkretna wypłata Crawforda. Rewanże wisi w powietrzu i chyba Crawford się na niego pokusi, ale lepiej dla zdrowia Errola, żeby go nie brał.
Ale akurat tu WBO nic złego nie zrobiła. To Barboza chciał iść drogą na skróty by nie walczyć z groźnym Ramirezem, tylko bez walki zostać mandatory. Skoro nie ma walki o wakat bo Lopez dalej wkontynuuje karierę, to tylko powinien zmienić się status pojedynku Barbozy z Ramirezem, z na nie o wakat, tylko o mandatory WBO. A Lopez w oczekiwaniu na oficjalnego pretendenta do jego pasa może odbębnić dobrowolną obronę.