EUBANK JR ROZSTAJE SIĘ Z ROYEM JONESEM JR

Często zdarza się, że zachwalana przez obie strony współpraca kończy się od razu po pierwszej wpadce i porażce. I tak samo stało się tym razem.

Chris Eubank Jr (32-3, 23 KO) rozpływał się w zachwytach nad Royem Jonesem Juniorem. Pod koniec stycznia dostał jednak lanie z rąk Liama Smitha (33-3-1, 20 KO). I dziś już wiemy, że na tym współpraca na linii zawodnik-trener dobiegła końca, o czym poinformował sam Jones Junior.

Przypomnijmy, że 2 września w AO Arena w Manchesterze dojdzie do rewanżu Eubanka Jr ze Smithem. Nie wiadomo tylko, kto tym razem stanie w narożniku Chrisa.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: gerlach
Data: 29-07-2023 21:40:56 
Eubank niespelniony, mimo duzych umiejetnosci. Moze wlasnie zabraklo trenera, ktory umial wyciagnac z niego max.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 29-07-2023 21:47:57 
Osobiście uważam, że genialni bokserzy są ch..jowymi trenerami. Do wybitnych sztuczek trzeba mieć wybitny talent inaczej to najprostrza droga dostania po mordzie.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 29-07-2023 22:02:45 
Up
Przykład Lewisa i Davida Price'a pokazuje że często nici z takiej pomocy.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 29-07-2023 22:19:02 
Jak ktoś ma dar to nie wleje go w kogoś.
Gdyby nie styl Roya to pewnie Eubank nie przegrałby przed czasem.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 29-07-2023 22:38:17 
Dobry trener to połączenie wielu różnych aspektów. W boksie zawodowym, na poziomach, na których znajduje się Eubank najważniejsze jest dobre czytanie walk i świadomość, co może a czego nie może podopieczny takiego trenera. Oznacza to, że przed walką trener powinien obejrzeć wszystkie dostępne walki przeciwnika a następnie popracować ze sparingpartnerami. Każdemu z nich każąc boksować "po swojemu", ale z dodaniem jednej czy dwóch akcji charakterystycznych dla przyszłego rywala jego zawodnika.

Następnie przyjrzeć się, jak na nie reaguje, w razie potrzeby znaleźć sposób na unikanie co wredniejszych ciosów. Oraz skupić się na atakowaniu luk w obronie przeciwnika. Następnie to samo musi robić już w trakcie samej walki. Mając przez cały czas świadomość, do czego podopieczny nie jest zdolny. Dlatego taki RJJ czy Mike Tyson nie nadają się na trenerów. Bo oni znakomicie wiedzą, co oni, w swoim "prime" by zrobili. I pewnie by im się to udało. Ale ich zawodnicy nie są w stanie tego powtórzyć, a kiedy próbują, to kończą na dechach, jak Eubank.
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 30-07-2023 06:26:36 
Powinien to się ze starym rozstać.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.