TRENER BAKOLE: ON DOPADNIE I POKONA WILDERA PRZED CZASEM
Billy Nelson, trener i menadżer Martina Bakole (19-1, 14 KO), nie ma wątpliwości, że jego podopieczny poradziłby sobie z Deontayem Wilderem (43-2-1, 42 KO).
Wielki Kongijczyk to numer dwa rankingu federacji WBA. Przed nim jest właśnie tylko "Brązowy Bombardier".
- Chciałbym takiej walki, ponieważ wiem, że mogę wygrać z nim przed czasem - mówi sam Bakole.
- Jeśli nic nie wyjdzie z negocjacji Wildera z Andym Ruizem, bez chwili zawahania weźmiemy taki pojedynek z Deontayem. On twierdzi, że chce rywalizować z najlepszymi, a to byłaby walka numeru jeden z numerem dwa rankingu. Zróbmy to w Ameryce na karcie PPV, a zwycięzca będzie miał zagwarantowaną walkę o mistrzostwo świata wagi ciężkiej. Martin wygra to przez nokaut. Jest dla niego zbyt zręczny, zbyt dobry boksersko i prędzej czy później dopadłby Wildera - dodał Nelson.
Główna wada Wildera w ewentualnym starrciu to 38 lat.
chętnie bym to jednak zobaczył, ale sądze że Na tym etapie to DW woli nie ryzykować przed ostatnim skokiem na dużą kasę
Drugorzędne są twoje wpisy..