SPENCE: NIOSĘ ZNISZCZENIE! - CRAWFORD: ZNOKAUTUJĘ GO!
- Mam w głowie jedno, nieść zniszczenie - mówi Errol Spence (28-0, 22 KO). - Znokautuję go - odpowiada Terence Crawford (39-0, 30 KO).
- Czuję się znakomicie. Dla mnie to po prostu kolejny dzień w biurze. Jestem gotowy na wszystko i zrobię wszystko, by zapewnić sobie zwycięstwo w tym pojedynku. Możecie spodziewać się fajerwerków i mojej najlepszej wersji. Obaj chcemy znokautować siebie nawzajem, dlatego też kibice dostaną świetne widowisko. Ale to ja wygram przed czasem i pozostanę niepokonany. Być może Spence okaże się moim najtrudniejszym rywalem, ale tak naprawdę będę mógł to ocenić dopiero po walce. Zapewniam was jednak, że po wszystkim to moja ręka powędruje w górę, a ludzie będą mówić "Ten gość jest wyjątkowy" - stwierdził Crawford.
- To walka, o której będziecie opowiadać swoim wnukom, dlatego też potraktowałem ją wyjątkowo. Nigdy tak bardzo nie poświęciłem się treningom, nigdy nie miałem też tak długiej rozłąki z moimi dwoma córeczkami. Coraz trudniej przychodzi mi osiągnięcie limitu wagi półśredniej, ale zbijanie tych ostatnich kilogramów sprawi tylko, że w ringu będę bardzo wredny. Na pewno zobaczycie dobre widowisko, a ja bardzo chętnie uciszę wiele osób. Limit rewanżu ma ustalić zwycięzca pierwszej walki, a będę chciał tego rewanżu już w wadze junior średniej - powiedział Spence.
Transmisja z gali w Las Vegas w nocy z soboty na niedzielę na antenie TVP Sport.