USYK DUŻYM FAWORYTEM W OCZACH NELSONA I CHISORY W WALCE Z DUBOIS
Dokładnie za miesiąc na wrocławskim stadionie Aleksander Usyk (20-0, 13 KO) będzie bronił pasów IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej w konfrontacji z Danielem Dubois (19-1, 18 KO). Czy Brytyjczyk jest w stanie zaskoczyć czymś mistrza?
Wątpliwości mają sami Brytyjczycy, zazwyczaj bardzo entuzjastycznie nastawieni do walk swoich rodaków. Ukraińca w roli wyraźnego faworyta ustawiają zarówno Johnny Nelson, emerytowany mistrz kategorii cruiser, jak i Dereck Chisora, wciąż aktywny i należący do szerokiej czołówki wagi ciężkiej zawodnik. Zresztą Usyk w drugiej walce w wadze ciężkiej mierzył się właśnie z Chisorą, a Dereck momentami ostro go pogonił.
- Chciałbym móc powiedzieć, że Daniel ma duże szanse, ale ma bardzo małe. Tak naprawdę nie daję mu żadnych szans. Ma pewne luki, a w walce z kimś takim jak Usyk to nie przechodzi. Owszem, bije bardzo mocno, a puncher zawsze ma jakąś szansę, Usyk jednak złamie jego serce do walki i wykorzysta każdy błąd oraz niedociągnięcie. Będzie dla niego zbyt sprytny - uważa Nelson.
- Mówi się, że jeden cios w wadze ciężkiej może wszystko zmienić, ale Usyk będzie na to przygotowany. Pamiętajcie, że w przeszłości używał Daniela jako sparingpartnera, doskonale więc go poznał, wie jak ten się porusza i zadaje ciosy, co będzie dla Usyka dużą przewagą - dodaje Chisora.
Nadzieja matką głupich xD, a tak serio - bardzo prawdopodobne że właśnie tak będzie chociaż moim zdaniem Dubois (lub jego team) to przerwą wczesniej. Gasiev na własnej rosyjskiej ziemi nie mogl odpuscic bo bylby skonczony, dodatkowo byl zawodnikiem niepokonanym ze znakomita seria, nie byl skazywany na porazke (w takim stopniu) - zapewne do konca wierzyl ze moze zmienic losy walki (z Dorticosem walczyl na smierc i zycie i wkoncowce go przelamal).
Dubois poddal walke z JJ, lezal z Lerena, wydaje sie totalnie obsrany (chociaz to tylko f2f), jest skazywany na porazke [kursy u bukow daja mu mniejsze szanse niz zawodnikowi mma przeciwko Furemu]. Wydaje mi sie, ze pierwsze 3 rundy to bedzie natarcie Daniela (bo to jedyna szansa), od 4 zacznie sie zbieranie na pysk i w okolicach 10 zrezygnowany Dubois albo bedzie zbieral wszystko na jape albo ktos zakonczy ten spektakl. Naturalnie nie mozna wykluczyc jakiegos luckypuncha ale mysle ze nawet jakby Usyk zostal naruszony lub padl to sprytnie sie wymiga a sam DD nie bedzie potrafil (z obawy przed kontra) wykonczyc rywala.
Nb. Nelson coś tam p...lił, że Usyk nie jest wybitny. Szkoda papieru, nawet elektronicznego, na takie attention whores jak Froch czy Nelson. Z drugiej strony właśnie takie wypowiedzi się sprzedają.