ZABÓJCA KUZYNA TYSONA FURY'EGO UZNANY WINNYM
22-letni Liam O'Pray, zabójca Rico Burtona, kuzyna Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO), został uznany winnym tego morderstwa. Do zdarzenia doszło we wczesnych godzinach porannych 21 sierpnia ubiegłego roku.
Podczas awantury przed barem O'Pray dźgnął nożem Burtona w szyję, zabijając go na miejscu. Zranił też innego mężczyznę, na szczęście Harvey Reilly przeżył.
O'Pray został wyrzucony z baru przez ochronę. Kilka razy próbował wrócić, jednak nie udało mu się wejść do środka. Był agresywny, pozostawał na zewnątrz i wtedy doszło do utarczki słownej pomiędzy nim, jego kolegą, i przechodzącą grupą mężczyzn. W tej grupie byli Burton i Reilly.
O'Pray zaczął wymachiwać nożem, aż w końcu cios na głowę jednego z uczestników awantury powalił go na ziemię. Niestety zdążył wcześniej zadać nożem śmiertelny cios. Został aresztowany na miejscu zdarzenia i znaleziono przy nim trzy opakowania z kokainą. Testy wykazały, że miał w organizmie marihuanę, kokainę oraz ketaminę. Co ciekawe O'Pray był już wcześniej skazany za posiadanie noża w miejscu publicznym w 2019 roku.
Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności. Wyrok zapadnie 4 sierpnia.
- Mój kuzyn został zamordowany zeszłej nocy, gdy dźgnięto go nożem w szyję. Ludzie noszący przy sobie nóż są totalnymi idiotami. Tylko tchórze chodzą po ulicach z bronią. Nasz rząd powinien jak najszybciej coś z tym zrobić, kary muszą być ostrzejsze. Spoczywaj w pokoju Rico. Niech Pan Bóg zapewni ci dobre miejsce w niebie. Do zobaczenia wkrótce - mówił Tyson Fury tuż po tragicznym zajściu.