SPENCE O WALCE Z CRAWFORDEM: OD LAT RYWALIZUJĘ Z NAJLEPSZYMI
- To będzie historyczna walka, ale od lat rywalizuję z najlepszymi - mówi Errol Spence (28-0, 22 KO) przed pełną unifikacją wagi półśredniej z Terence'em Crawfordem (39-0, 30 KO).
- Właśnie dla takich walk trenowałem ciężko całe życie. Chcę być niekwestionowanym mistrzem wagi półśredniej i cieszą się na myśl o walce z tak mocnym rywalem jak Terence. Legendy boksu mierzyły się między sobą, tworząc historię tego sportu. Dziś ja i on jesteśmy jednymi z najlepszych na świecie bez podziału na kategorie, więc musiało dojść do naszej potyczki. Obaj umiemy bardzo dużo i wspólnie damy kibicom świetne show. Nie dbam o to, że nie jestem faworytem bukmacherów. Ludzie mogą mówić co chcą, a ja uwielbiam im udowadniać, jak bardzo się mylą. Czuć atmosferę tej walki, cały czas ktoś mnie zaczepia i o nią pyta. Prędzej czy później musiało do niej dojść, bo ja i Terence chcemy sobie udowodnić, kto tak naprawdę jest największym "kozakiem" wagi półśredniej. Lepszy z tego pojedynku musi zostać ogłoszony najlepszy bokserem zestawień P4P - kontynuował mistrz IBF/WBC/WBA.
- Za każdym razem, gdy zdobywałem pas, odbierałem go mistrzowi. Od lat rywalizuję z najlepszymi na świecie w moim limicie. To będzie wojna na wyniszczenie, choć przyznaję, że żaden z moich rywali nie przypominał Crawforda, nikt nie był do niego podobny. Ale Sugar Ray Leonard również nie mierzył się z kimś takim jak Tommy Hearns, dopóki nie wyszli do ringu. Ale tak właśnie się dzieje, gdy mamy do czynienia z wielkimi, historycznymi walkami jak nasza - dodał Spence.
To naprawdę był ostatni dzwonek na tą walkę i cieszę się, że się udało, bo walka Floyda z Mannym była jednak za późno.
Noo tyle że Leonard z Hearnsem miał wtedyy ..25 lat i na koncie 2 wojny z Duranem i Beniteza, dla spenca to pierwsza superwalka w wieku 33