PROGRAIS ZAWALCZY Z HANEYEM? HEARN: REGIS MA CZTERY OPCJE
Ostatni występ Regisa Prograisa (29-1, 24 KO) z Danielito Zorrillą (17-2, 13 KO) nie należał do najbardziej udanych, co spowodowało, że do Amerykanina ustawiła się kolejka chętnych.
Zgodnie z wypowiedzią promotora "Rougarou" Eddiego Hearna, 34-latek ma w tym momencie cztery opcje. Pierwsza - najmniej pożądana, ale wysoce prawdopodobne - to Sandor Martin (40-3, 13 KO), Hiszpan jest bowiem obowiązkowym pretendentem federacji WBC. Walki z Martinem będzie można uniknąć, jeśli szef grupy Matchroom Boxing doprowadzi do boju Prograisa z Devinem Haneyem (30-0, 15 KO), a więc opcją numer dwa. W odwodzie pozostaje jeszcze znany większości Jack Catterall (27-1, 13 KO), czekający na swoją kolejną wielką szansę, zaś swój akces zgłosił także Ryan Garcia (23-1, 19 KO).
- Złożyliśmy ofertę Devinowi i jego ojcu Billowi. Wydaje mi się, że jesteśmy blisko porozumienia. Rozmawiałem dziś z Devinem, będę się z nim widział w przyszłym tygodniu w Los Angeles. Ryan Garcia sam zgłosił się do walki z Regisem. Jack Catterall i jego menedżer Sam Jones zaczynają już doprowadzać mnie do szału. Regis Prograis jest w każdym razie w znakomitym położeniu, prawdopodobnie z racji jego średniego występu z Zorrillą.
- Federacja WBC nakazała Regisowi walkę z Sandorem Martinem, ale nie jest to coś, czego byśmy chcieli. Sama federacja zapowiedziała, że jedyną opcją, by uniknąć Martina jest bój Regisa z Devinem. Mamy to na piśmie, skupiamy się zatem na porozumienia Prograisa z Haneyem.
- Devin Haney chce Prograisa, a to dla DAZN olbrzymia walka. Ryan Garcia również tego chce, będziemy rozmawiali z jego zespołem. (...) Jack Catterall, jego również chętnie zobaczyłbym w ringu z Prograisem. Gdzie nie spojrzysz, Regis będzie częścią wielkiego pojedynku w drugiej połowie tego roku - podsumował 44-letni biznesmen.
Kiedyś taką sytuację legalnie przesuwałaby unifikacja, która miała pierwszeństwo przed mandatory. Ale jak wiadomo i co napisał kolega @Hugo, pewni zawodnicy (zwłaszcza w WBC), są ponad przepisami i mogą w zasadzie wszystko. Skaczą sobie po wagach, 2 lata nie walczą, szykują się do pokazówek, a pasy są im zostawiane.
Co do samego Haneya, to słabo to będzie wyglądać w papierach, jak Devin pójdzie do wyższej wagi bez walki z Shakurem w lekkiej. Nie mówiąć że jest tam drugi kozak - Tank Davis.