JARON ENNIS POROZBIJAŁ VILLĘ
Uważany przez wielu za nowego dominatora wagi półśredniej Jaron Ennis (31-0, 28 KO) dał świetną walkę i pobił przed czasem mocnego Roimana Villę (26-2, 24 KO).
"Boots" - mistrz IBF w wersji tymczasowej, dominował nad przeciwnikiem szybkimi akcjami i wydłużonymi seriami nękał twardego Kolumbijczyka. Na 45 sekund przed końcem szóstego starcia zranił go najpierw prawym sierpowym za ucho, a chwilę późnij lewym hakiem na szczękę. Od tego momentu tylko powiększał przewagę.
Koniec nastąpił w rundzie dziesiątej. Ennis najpierw trafił mocnym prawym sierpowym, po czym zmienił pozycję na mańkuta i po kilku kolejnych bombach, gdy Villa (IBF #2) osunął się na matę ringu, doświadczony sędzia David Fields przerwał pojedynek.
- To dobry występ, choć powinienem bardziej słuchać się narożnika. Teraz chcę lepszego z walki Spence'a z Crawfordem - powiedział po wszystkim tryumfator.