DEONTAY WILDER: USYK JEST PRZERAŻONY WIZJĄ WALKI ZE MNĄ
Deontay Wilder (43-2-1, 42 KO) przekonuje, że Aleksander Usyk (20-0, 13 KO) unika go jak może, bojąc się bezpośredniej konfrontacji. Ukrainiec to mistrz świata wagi ciężkiej federacji IBF, WBA i WBO.
Obaj zawodnicy mają inne plany. Wilder docelowo na przełomie roku ma zmierzyć się z Anthonym Joshuą, choć wcześniej może stoczyć jeszcze inną walkę. Usyk jest przymierzany do starcia 26 sierpnia we Wrocławiu z Danielem Dubois, a być może na tej samej gali, podczas której Wilder spotka się z Joshuą, on skrzyżuje rękawice z Tysonem Furym lub Filipem Hrgoviciem.
- Znam się na tym biznesie i wiem o rzeczach zakulisowych. Usyk wiele razy miał ofertę walki ze mną za naprawdę duże pieniądze, ale nie chciał mieć nic do czynienia z "Bomb Squad". Dopóki nie będzie musiał ze mną walczyć, to nie zawalczy. Unikał mnie już wielokrotnie, według mnie Usyk jest przerażony wizją walki ze mną - stwierdził Wilder.
Co Ty piszesz. Zaproponował walke Wilderowi jak sie nie uda z Furym ale na gadaniu się skończyło. Z Furym nie pykło a Usyk będzie walczyć z Dubois. Deontay by tej walki nie odmówił bo nie ma nic do stracenia a wszystko do zyskania, widocznie Ukrainiec nie chce z nim walczyć.
Co Ty piszesz? Z Dibułą to jest jego obowiązek a jakby nawet zawalczył z Łajlderą to Dzoszuła by mógł też (wg takiej logiki) pier..lić głupoty, że dzika się przestraszyła?
Tu jest artykuł na który się powołuję http://www.bokser.org/content/2022/09/04/114444/index.jsp a tu słowa, na podstawie których twierdzę, że Usyk z jakiegoś powodu nie chce walczyć z Wilderem: "- Nie chcę składać pustych deklaracji, zobaczymy co przyniesie przyszłość. Jeśli nic nie wyjdzie z walki z Furym, mogę zaboksować jeszcze z Wilderem, ale na tym koniec. Inni rywale mnie już nie interesują - powiedział Usyk."
Kilka miesięcy temu mówił, że interesują go tylko Fury ewentualnie Wilder i mówił również, że ma jeszcze tylko ze 3 walki w zawodowym boksie. Owszem gdyby nie wziął Dubois teraz byłby pozbawiony pasa ale mógł wziąść Wildera, stracić jeden pas i walczyć za napewno większe pieniądze niż z Danielem. Gdyby pokonał Bronze Bombera wszedłby na ambicje Tysonowi i prędzej zmusił go do walki.
Wyjaśnienia są 2:
1. Warunki walki z Wilderem niezbyt atrakcyjne w stosunku do Furego.
2. Zbyt duże ryzyko straty pasów z będącym bez paska Dzikusem.
Dobra spoko nie tłumacz się już. Prawda jest taka, że Usyk nie boi się Wildera, a cała resztą to tylko jakieś gadki szmatki. Kropka.
Usyk jest głęboko przekonany, że jest obecnie najlepszym ciężkim, albo i p4p na świecie. I gdyby to od niego zależało, to już dawno miałby Wildera i Furego w resume. Myślę, że tylko Fury może go pokonać
Wilder bylby dla mnie faworytem turnieju w saudi: Fury - Usyk i Wilder - Joshua, final Wilder - TF. Bijonsej jest w stanie polozyc ich wszystkich.
Pod naporem Twoich licznych argumentów poddaje sie…
Ja powołuję się na całokształt, w całym możliwym przedziale czasowym odnoszącym się do tematu walki Łajldera vs Usyk. I tak były jego wypowiedzi kiedy dopiero atakował HW, że jest zainteresowany walką z mistrzem WBC bo mu najbardziej leży. A dzisiaj sytuację się diametralnie odwróciły (z nawiązką bo Usyk ma trzy pasy) i teraz Ukrainiec jako niemal zunifikowany mistrz dąży priorytetowo do pełnej unifikacji i chce przy tym pilnie wypełniać obowiązki mistrza (obrony) aby cały czas przy fochach/przeciąganiach divy Fujary być przed nią o krok. Jest to trudne bo Fujar takich obowiązków jako diva mieć nie będzie. Więc jeśli Łajldera w tym oczekiwaniu na Fujara napatoczy się Usykowi będąc przy okazji obowiązkowym pretendentem to zobaczysz jak go Ukrainiec z miłą chęcią wy..cha w ringu. To nie będzie gwałt w stylu Fujara, tym razem Łajldera po grze wstępnej, wręcz tańcach godowych będzie mokra i gotowa a na końcu zostanie wy..chana przez Usyka raz za razem przez wiele rund na oczach kibiców.