MACHMUDOW ZDEMOLOWAŁ JESZCZE WIĘKSZEGO AKPEJIORI
Nie było żadnej kalkulacji. W konfrontacji dwóch olbrzymów z nokautującym uderzeniem Arslanbek Machmudow (17-0, 16 KO) zdemolował Raphaela Akpejiori (15-1, 14 KO).
Rosjanin od razu ruszył do bitki. Akcje rozpoczynał lewym na dół, po którym bił mocnym prawym sierpowym. Po dwóch minutach huknął prawym podbródkowym, posyłając przeciwnika na deski. Gdy ruszył dokończyć dzieła zniszczenia, sam nadział się na mocny prawy sierp, ale bez zmrużenia oka nacierał. Za moment lewym sierpowym znów ściął przeciwnika z nóg. Po drugim liczeniu do ośmiu zabrzmiał zbawienny dla Nigeryjczyka gong na przerwę.
Ale to było odroczenie wyroku. Pół minuty po starcia drugiej odsłony Machmudow znów trafił mocnym prawym podbródkiem. Akpejiori chciał odpowiedzieć, wtedy jednak Machmudow przepuścił jego uderzenie, skontrował i było po wszystkim.
Parker to już cięższy orzech do zgryzienia ze względu na styl ale też w końcowym rozrachunku Machmudow z nim wygrywa.