BRADLEY O SYTUACJI LOPEZA: DOBRY DZIECIAK ZE SŁABYM MENADŻEREM

Teofimo Lopez (19-1, 13 KO) odniósł ostatnio wielkie zwycięstwo, ogrywając Josha Taylora (19-1, 13 KO) i zdobywając pas WBO kategorii junior półśredniej. Zaraz potem Amerykanin zadeklarował przejście na emeryturę, będąc niezadowolonym z gaży.

Wszystkie pretensje nowojorczyka nie spodobały się byłemu mistrzowi dwóch wag Timothy'emu Bradleyowi, który zasugerował młodszemu koledze, by powściągnął emocje, a przede wszystkim przedyskutował wszystko ze swoim menedżerem. Zdaniem Bradleya, opiekun Lopeza nie wykonuje zbyt dobrej roboty.

- Lubię tego dzieciaka Teofimo Lopeza, trzymałem z nim dobry kontakt. Kiedyś powiedziałem to, co powiedziałem, że będzie mięsem armatnim dla junior półśrednich i myślę, że to go naprawdę zdenerwowało. Nasze relacje się popsuły, ale nadal uważam, że to fajny gość. Wydaje mi się jednak, że on ciągle szuka atencji. Nie widziałem jeszcze człowieka, który tyle by jęczał i płakał o swojej sytuacji, biznesie bokserskim, o tym, czego nie dostaje, o innych pięściarzach, to jest śmieszne i zarazem haniebne. Teraz ma się za emeryta. Co to ma ze sobą wspólnego? - pyta niegdyś znakomity bokser, dziś ceniony analityk bokserski.

- Nie wiem, czy to ma coś wspólnego z jego ojcem. Teofimo utrzymuje całą tę rodzinę, odkąd przeszedł na zawodowstwo. (...) Myślę, że ten dzieciak jest teraz w punkcie, w którym czuje presję i mówi, że ma dosyć tego, że cały czas musi coś dostarczyć, dotrzymać odpowiedzialności. Jeśli dobrze pamiętam, powiedział, że zarobił milion za walkę z Taylorem. Znowu narzekanie. To jest coś, o czym musisz porozmawiać ze swoim menedżerem, ponieważ jak dla mnie, to twój menedżer nie wykonuje wystarczająco dobrej roboty, jeśli za pojedynek tego kalibru dostajesz tylko milion, coś jest nie tak - dodał Bradley.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 26-06-2023 18:59:05 
Jedno trzeba przyznać Lopezowi, ograł gościa będącego ówczesnym numerem 1 w lekkiej - Łomę, i gościa który zunifikował 4 pasy wagę wyżej - Taylora. Obie te walki wygrane uczciwie. I to gościa mającego 25 lat.. Szkoda że ego ma tak wyjebane w kosmos.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 26-06-2023 19:10:38 
Lopez zrobił z Łomoczence to co Barrera Hammedowi czy Castilo floydovi w 1 walce. Czyli do bólu szablonowymi metodami pokonał terotecznie lepszego i duzo bardziej wyrafinowanego boksera. W boksie nie zawsze genialny styl wygrywa czasem wystarczy perfekcyjne wykonanie prostych akcji plus konsekwencja.
Co do Taylora to Lopez obnażył okrutnie przereklamowanego boksera (co powtarzałem zawsze że Taylor to żaden top P4P ) choc przyznaje że z lopezem ze względu na zjazd formy minimalnie stawialem na brytola
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 27-06-2023 11:47:28 
Bez przesady z tymi zasługami Lopeza - pokonał Łomaczenkę, który wtedy już przekraczał swoje granice możliwości/limity. Lopez to nie bawół, który pokonując do jednej mordy mniejszego zawodnika chce mu potem dać rewanż w jego dywizji.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 27-06-2023 14:22:08 
Loma 2x mniejszy od Lopeza :) Lopez zabazowal na sile fizycznej, zrobil to swietnie i tyle. Rewanzu juz jednak wolal nie wolec. A czy mialby wieksza walke? Nie sadze, wiec niech nie placze o hajsy. A jesli chodzi o psyche to slaba strona u niego - obraza sie jak pieciolatek, ciezko sie go nawet czyta.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.