PIERWSZE PRZYMIARKI DO WALKI BERLANGI Z MUNGUIĄ
- Najbardziej chciałbym teraz walki z Munguią. Ciekawych opcji jest kilka, ale to właśnie najciekawsza z nich - mówi Edgar Berlanga (21-0, 16 KO), który w niedzielny poranek pokonał wysoko na punkty Jasona Quigleya.
- Jest wolny termin w październiku w Madison Square Garden. Każdy chciałby to zobaczyć, Meksyk kontra Portoryko. Chcę dopaść tego sk****a, mam za sobą najlepszego promotora i wierzę, że Eddie Hearn zdoła doprowadzić do naszej walki - dodał Berlanga.
- Edgar zapełnia halę, bilety doskonale sprzedaje również Munguia. Dlatego z wielką przyjemnością zrobiłby to w głównej hali Madison Square Garden. Ale opcjami są również Las Vegas oraz Los Angeles. Wszyscy są zainteresowani, właściciele DAZN także bardzo chcą tego pojedynku - komentuje Eddie Hearn, choć przyznał, że opcjami dla Berlangi są również Giennadij Gołowkin, Billy Joe Saunders czy John Ryder.
Patrzac na szanse takiego pojedynku to raczej sa duze, obydwaj sa popularni, obydwaj w przypadku porazki beda mogli jeszcze dostac duze walki, na horyzoncie jest kilku lepszych "mlodzianow" w okolicach smw/lhw (ten typek z australii - Paulo Aokuso z polciezkiej, kubanczyk Morrel, Benavidez tez jeszcze kilka lat poboksuje) oraz "stare" wygi, ktore samym doswiadczeniem i sprytem by zbili tych dwoch (canelo, plant, charlo, andrade, bivol, a nawet emerytowany ggg bylby dla mnie faworytem z tak slabymi defensywnie zawodnikami)