PIOTR ŁĄCZ: SKUPIAM SIĘ NA WADZE BRIDGER
Piotr Łącz (6-0, 6 KO) chce wykorzystać mały staż kategorii bridger i skupia się na limicie 101,6 kilograma. Przypomnijmy, że mistrzem WBC tej dywizji jest Łukasz Różański (15-0, 14 KO).
- Plany na ten moment nie obejmują walki na wakacje, tylko zaraz po nich. Może uda się zaboksować na sierpniowej gali, ale na ten moment nic jeszcze nie jest pewne. Cały czas pozostaję jednak w treningu. Ostatnio pomagałem Mariuszowi Wachowi w jego przygotowaniach do walki z Frazerem Clarkiem. Wspólnie z trenerem podjąłem decyzję, że skupiam się na kategorii bridger, bo to moja naturalna waga i nawet nie muszę zbijać specjalnie kilogramów. Na co dzień ważę około 101 kilogramów, i to bez żadnego zbijania. Na upartego mógłbym pokusić się o wagę junior ciężką, ale skupiam się póki co na bridger. Zobaczymy co z tego wyjdzie. To jeszcze taki nowy twór, więc choć jest sporo dobrych zawodników, to nie ma jeszcze w tej kategorii takich prawdziwych "koni". Stosunkowo łatwo jest też wejść w ranking, stąd też taka decyzja z naszej strony. Wiem, że moi promotorzy Andrzej Wasilewski i Jacek Szelągowski również mają jakiś pomysł na moją osobę. Spokojnie więc czekam na nadchodzące walki - mówi Łącz.
Polakowi na pewno przydadzą się rundy, bo jak dotąd nikt nie zmusił go do wyjścia do trzeciego starcia. W ostatnim występie, właśnie na gali Różański vs Babić, Piotr pobił Milosa Budincicia w zaledwie 47 sekund.
Poniżej fragmenty treningu Łącza i tarcza z trenerem Krzysztofem Wrońskim, który często pomaga i współpracuje z Łącz Team.