Nie tylko Badou Jack (28-3-3, 17 KO). Opcją dla Saula Alvareza (59-2-2, 39 KO) jest również Jermall Charlo (32-0, 22 KO).

Tommy McCarthy (20-4, 10 KO) został wyznaczony przez EBU na obowiązkowego pretendenta dla Michała Cieślaka (24-2, 18 KO), który sięgnął po tytuł mistrza Europy wagi junior ciężkiej 22 kwietnia.

Joe Calazaghe (46-0, 32 KO) był wielkim, przez lata niedocenianym mistrzem. Karierę zakończył pod koniec 2008 roku, będąc na szczycie od wygranej nad Chrisem Eubankiem jedenaście lat wcześniej.

Martin Bakole (19-1, 14 KO) został wymieniony przez Boba Aruma jako jeden z tych, który mógłby spotkać się z Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO) w kolejnej walce, a obóz Kongijczyka bardzo szybko zareagował na te słowa.

Władysław Gela (13-5, 8 KO) przegrywał już z Leśniakiem, Nowickim, Szczypiorem i Szeremetą. Teraz sprawdzi formę Przemysława Runowskiego (20-2, 5 KO).

Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) wkrótce otrzyma ofertę finansową z Bliskiego Wschodu. Wtedy powinniśmy poznać szczegóły jego kolejnych kroków.

Regis Prograis (28-1, 24 KO) jedyną porażkę w karierze zanotował w październiku 2019 roku z Joshem Taylorem. Tego samego Taylora w sobotnią noc pokonał Teofimo Lopez (19-1, 13 KO). I z miejsca stał się łakomym kąskiem dla Prograis.

Dużo mówi się i pisze o potencjalnych rywalach dla Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO), ale zdaniem Derecka Chisory to wszystko mrzonki, bo mistrz WBC wagi ciężkiej ma już dawno sprecyzowane plany.