OTTO WALLIN NAMAWIA FURY'EGO NA REWANŻ: MOGĘ GO POKONAĆ
Otto Wallin (25-1, 14 KO) od czasu porażki we wrześniu 2019 roku dąży do rewanżu z Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO). I być może teraz jest najlepsza okazja, by do takiego rewanżu doprowadzić?
"Król Cyganów" chce wrócić walką przejściową przed ewentualną unifikacją wszystkich pasów z Aleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO). Jak wiadomo Usyk to mańkut, a mocnych zawodników wagi ciężkiej walczących z odwrotnej pozycji jest niewielu. Jednym z nich jest właśnie Wallin. Czy to jego szansa? Walka i wcześniejsze sparingi z mańkutami lepiej przygotowałyby przecież Fury'ego pod kątem ewentualnej potyczki z Usykiem.
- Bardzo chciałbym takiego rewanżu. Wierzę, że tym razem mógłbym zawalczyć dużo lepiej niż za pierwszym razem. Poczyniłem postępy, nabrałem doświadczenia na dłuższych dystansach i jestem w ringu dużo mądrzejszy, więc mogę zaboksować tylko lepiej. Tysonowi nikt nie może powiedzieć co ma robić, nie jestem pewien, czy on sam wie, co chce zrobić, chcę jednak przekazać mu, że w razie czego jestem chętny i gotowy na taką walkę. Wierzę, że tym razem mogę go pokonać - powiedział Wallin, który notuje serię pięciu kolejnych zwycięstw.
Z Kabayelem to będzie walczył "chciwy brzuszek"
pozdrawiam
Kabayel - Fury mnie przeraza. Ksiaze Boksu z coraz wiekszymi nazwiskami wojuje widze...