TRENER DAVISA: TO WSZYSTKO WYJDZIE MU NA DOBRE
Gervonta Davis (29-0, 27 KO) nie może pogodzić się z faktem, że dostał karę więzienia, ale plusów w tej całej sytuacji szuka jego trener Calvin Ford.
"Czołg" na początku maja został skazany za wypadek samochodowy z listopada 2020 roku. Pięściarz miał potrącić i ranić cztery osoby, w tym kobietę w ciąży, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Przyznał się do winy i miał spędzić trzy miesiące w areszcie domowym u swojego trenera. Naruszył jednak warunki tej umowy, więc odbywa resztę kary za kratkami.
- Gervonta ma się dobrze, jest w dobrym stanie psychicznym i cieszy się życiem. Być może nawet tego potrzebował, teraz po prostu pości. I wyjdzie mu to na dobre. To również szansa, by na moment usiąść i przemyśleć pewne sprawy. Powiedziałem mu: pomyśl o tym, co chcesz robić, jak widzisz swoje życie, jak widzisz swoją karierę. Teraz jest sam z sobą, bez tego całego szaleństwa wokół siebie. Siedzi na telefonie, rozmawia z dziećmi i mamą, naprawdę wierzę, że Bóg ma wobec niego plan i dzięki temu Gervonta stanie się wielkim człowiekiem - powiedział Ford.
Pewne wybryki uchodziły mu płazem.
Może gdyby trafił do więzienia na dłużej to doceniłby to co ma i nie zrobiłby tego co zrobił.
Jak ktoś ma zryty beret to może tylko docenić coś, jak to straci...
Nie odnoszę się się że więzienie resocjalizuje ale jak gość żyje w przepychu i musi iść siedzieć to może do niego trafi...